"Zbigniew Wodecki, Grzegorz Miecugow, Tomasz Kalita – naczelny uzdrowiciel Polski Jerzy Zięba wykorzystał ich śmierć do rozwoju pseudomedycznego biznesu. Rodziny zmarłych są oburzone, ale i bezradne. Podobnie jak przerażeni całym procederem lekarze" – tak swoją "jedynkę" reklamuje redakcja "Wprostu". Rozmawia m.in. z żoną Tomasza Kality, która mówi: "To, co robi ten człowiek, jest obrzydliwe".
– Pierwszym kodziarzem był Donald Tusk – tak już w rozmowie z "DoRzeczy" mówi Wojciech Cejrowski, określany przez gazetę jako "komik, pisarz i przedsiębiorca zamieszkały w Arizonie". Tomasz Terlikowski na jej łamach z kolei staje w obronie polskiego Kościoła katolickiego, na życie którego, jego zdaniem, "narzuca się podziały polityczne". Rafał Ziemkiewicz natomiast uderza w Platformę Obywatelską, pisząc, że partia "nie zauważa nawet, że zaczyna się kruszyć jej twardy elektorat".
Bohaterką okładki "Sieci" jest Małgorzata Wasserman. Siedzi na skórzanym białym fotelu i z uśmiechem patrzy w obiektyw. Podpis mówi jasno: "Rządziła u nas mafia". "Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold mówi o porażających faktach, z których wynika, że w czasie rządów koalicji PO-PSL zorganizowany świat przestępczy miał wpływ na działania wszystkich służb państwa" – ogłasza redakcja prawicowego tygodnika. "Newsweek" na "jedynkę" wybrał natomiast temat śmierci dzieci. "Kiedy umiera dziecko, wydaje się, że świat się skończył" - wybrzmiewa z okładki.
