Tłum znowu wygwizdał Angelę Merkel. To nie jest łatwa kampania wyborcza
Wściekły tłum trzy razy przerywał wyborcze przemówienie Angeli Merkel. To był jej drugi wiec przedwyborczy we wschodnich Niemczech. Oba wyglądały równie źle dla urzędującej kanclerz.
"Merkel, po prostu odejdź!", "Kłamca, kłamca!" skandował tłum podczas przemówienia Angeli Merkel w Quedlinburgu w Saksonii-Anhaltcie we wschodnich Niemczech. Pani kanclerz aż trzykrotnie przerywała przedwyborcze przemówienie, żeby zareagować na gwizdy i krzyki. W wiecu uczestniczyło ok. 1 500 ludzi.
– Mam nadzieję, że zrozumieliście przynajmniej część z tego, o czym mówiłam pomimo tego, że niektórzy cały czas krzyczeli – w pewnej chwili powiedziała sfrustrowana Merkel. – Niektórzy sądzą, że problemy Niemiec można rozwiązać krzykiem, ale ani ja, ani większość ludzi tak nie uważa.
Sprzeciw wobec napływu imigrantów
To był dopiero drugi, przedwyborczy wiec szefowej CDU we wschodnich Niemczech. Przed tygodniem podobnie przyjęli urzędującą kanclerz mieszkańcy powiatowego miasta Annaberg-Buchholz w Saksonii, którzy dodatkowo zwymyślali ją od zdrajców. Podczas wieców Angelę Merkel często obecnie witają czerwone kartki, a nawet obsceniczne gesty.
Niemcy z byłego NRD szczególnie ostro krytykują Merkel za wpuszczenie do kraju rzesz imigrantów. Na tych sentymentach bazuje prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD)
, która w zaplanowanych na 24 września wyborach może liczyć na 10 proc. głosów. Według najnowszych sondaży chadecy Angeli Merkel wygrają wybory z kilkunastoprocentową przewagą nad socjaldemokratami Martina Schulza, a Angela Merkel poraz czwarty obejmie urząd kanclerski.