Wojna w IzraeluTłum protestujących przed rezydencją Netanjahu. "Do pudła!"

Tłum protestujących przed rezydencją Netanjahu. "Do pudła!"

Kilkaset osób demonstrowało w sobotę w Jerozolimie przed rezydencją izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, domagając się jego dymisji. Tłum pod biało-niebieskimi flagami skandował: "Do pudła!".

Tłum protestujących przed rezydencją Netanjahu. "Do pudła!"
Tłum protestujących przed rezydencją Netanjahu. "Do pudła!"
Źródło zdjęć: © East News | FADEL SENNA
Radosław Opas

05.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Protest korelował z opublikowanymi właśnie badaniami opinii publicznej, z których wynika, że 3/4 Izraelczyków chciałoby rezygnacji prawicowego premiera, przy czym 44 proc. respondentów uważa, że spośród polityków i decydentów izraelskich to właśnie on ponosi największą winę za nieprzygotowanie kraju do ataku Hamasu.

Netanjahu dotychczas nie przyjął osobistej odpowiedzialności za zaniedbania, które pozwoliły terrorystycznej organizacji Hamas napaść 7 października na mieszkańców Izraela. W rezultacie ataku ponad 1400 osób zginęło, a 240 - w tym niemowląt i seniorów powyżej 80 lat - zostało uprowadzonych do Strefy Gazy - przypomniała agencja Reutera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Konflikt izraelsko-palestyński trwa

Szczególnie krytyczne są właśnie rodziny porwanych cywilów. Ich opinie wyrażali manifestanci, którzy demonstrowali w Tel Awiwie pod hasłem uwolnienia uprowadzonych "natychmiast i bez względu na koszty".

Hamas podał tymczasem w sobotę, że ponad 60 porwanych zginęło już w trakcie uderzeń izraelskiej armii na pozycje i infrastrukturę terrorystów.

Z badań opinii publicznej, które izraelska telewizja opublikowała w sobotę, wynika, że ponad 60 proc. obywateli uważa, że natychmiast po zakończeniu wojny z Hamasem powinno dojść do wyborów.

Przeczytaj również: