W grze pięć nazwisk. To może być ostatnia decyzja rządu

Podczas poniedziałkowego nadzwyczajnego spotkania kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości mają odbyć się kuluarowe rozmowy o obsadzie szefa Komisji Nadzoru Finansowego - podało Radio Zet. Lista kandydatów ma obejmować pięć nazwisk.

W grze pięć nazwisk. To może być ostatnia decyzja rządu
W grze pięć nazwisk. To może być ostatnia decyzja rządu
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Radosław Opas

W poniedziałek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie odbędzie się nadzwyczajne spotkanie kierownictwa partii. Jak ustaliło nieoficjalnie Radio Zet, rozmowy mają dotyczyć m.in. kwestii obsadzenia nowego szefa Komisji Nadzoru Finansowego.

"Wskazanie następcy Jacka Jastrzębskiego, który kończy swoją 5-letnią kadencję, będzie prawdopodobnie ostatnią funkcją publiczną obsadzoną przez PiS przed utratą władzy na rzecz opozycji" - piszą w tekście dziennikarze rozgłośni.

Na liście jest pięć nazwisk

Na liście potencjalnych kandydatów na szefa KNF, której roczny budżet przekracza 500 mln zł, jest pięć nazwisk. Radio Zet twierdzi, że trzy z nich to osoby z otoczenia Morawieckiego: Jacek Jastrzębowski (obecny szef KNF), Beata Daszyńska-Muzyczka (szefowa banku BGK) i Paweł Borys (stojący na czele Polskiego Funduszu Rozwoju).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O stanowisko ma starać się też szef banku Pekao SA Leszek Skiba i kandydat zabiegający o poparcie prezydenta Andrzeja Dudy - jego nazwisko jeszcze nie wypłynęło. Na doniesienia zareagował Paweł Borys, który na portalu X określił całą sprawę jako "nieprawdę i prymitywną dezinformację".

"Zarówno Mateusz Morawiecki nie złożył mi takiej propozycji, jak również sam nigdy nie wyrażałem zainteresowania taką funkcją" - napisał szef PFN.

Przeczytaj też:

Źródło: Radio Zet

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (185)