TK otwiera drzwi dla zmian w KRS. "Przepisy ustawy z 2011 roku są niekonstytucyjne"
Kolejny etap zmian w polskim sądownictwie. Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 2011 roku są niekonstytucyjne. Oznacza to, że powinny one zostać zmienione.
20.06.2017 | aktual.: 20.06.2017 13:04
Wniosek do TK o uznanie tych regulacji za niekonstytucyjne złożył w połowie kwietnia prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Według wniosku, obecna ustawa o KRS m.in. ogranicza prawa wyborcze sędziów przy wyłanianiu ich przedstawicieli do Rady, gdyż stawia w uprzywilejowanej pozycji sędziów sądów wyższych instancji.
Przy odczytywaniu uzasadnienia nie było kamer telewizyjnych. Opublikowano tylko transmisję z kamery umieszczonej na sali Trybunału.
- Kształt składu Rady wiąże się z zasadą równości (...) osobom, które mają wchodzić w skład organu trzeba stworzyć równe szanse - powiedział w uzasadnieniu orzeczenia sędzia TK Mariusz Muszyński.
Według pięciu sędziów, którzy rozpatrywali sprawę, ws. wyboru członków KRS-sędziów ustawodawca wykroczył poza zakres kompetencji. Sędzia Muszyński odczytują uzasadnienie wyroku powiedział, że kształt składu KRS wiąże się z konstytucją zasadą równości.
- Należy zapewnić równe szanse osobom ubiegającym się o dane stanowisko – mówił sędzia Muszyński.
Według TK obecna procedura jest niekonstytucyjna, bo m.in. wybrani elektorzy mogą wybierać członków KRS tylko spośród siebie. Podkreślił, że każdy sędzia ma prawo ubiegać się o członkostwo w KRS, a dziś m.in. sędziowie sądów rejonowych są traktowani nierówno.
Sejm nie będzie debatować nad ustawą na tym posiedzeniu.
Wcześniej poinformowano, że Sejm nie zajmie się na obecnym posiedzeniu projektem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, ani projektem noweli Prawa o ustroju sądów powszechnych. O skreśleniu tych punktów z porządku obrad poinformował we wtorek na początku posiedzenia marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Według wniosku Ziobry, obecna ustawa o KRS m.in. ogranicza prawa wyborcze sędziów przy wyłanianiu ich przedstawicieli do Rady, gdyż stawia w uprzywilejowanej pozycji sędziów sądów wyższych instancji oraz bezpodstawnie różnicuje charakter kadencji sędziów-członków KRS i parlamentarzystów-członków KRS.
8 czerwca - wbrew zapowiedziom - Sejm nie głosował nad uchwaleniem nowelizacji ustawy o KRS oraz Prawa o ustroju sadów powszechnych. Oba projekty - które miały przejść do etapu trzecich czytań - spadły wtedy z porządku głosowań. O przesunięcie głosowań Ziobro zwracał się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Głosowania nad tymi projektami były w porządku obrad zaplanowanego na 20-22 czerwca posiedzenia Sejmu.
Kontrowersyjne prawo
Rządowy projekt noweli ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Według opozycji, kadencji członków Rady nie można wygasić na mocy ustawy zwykłej, bo wymagałoby to zmiany konstytucji. MS podkreśla, że TK dopuszcza możliwość skracania kadencji, gdy przemawiają za tym "szczególne okoliczności" - według resortu należy do nich "kompleksowa reforma Rady". Zdaniem resortu nowelizacja ma na celu zobiektywizowanie trybu wyboru kandydatów, bo dotąd o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".
Z kolei projekt nowelizacji Usp autorstwa posłów PiS zakłada zmianę zasad powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości i wprowadzenie zasady losowego przydzielania spraw sędziom. PiS podkreśla, że projekt służy obiektywizacji rozpatrywania spraw i jest kolejnym krokiem w reformie wymiaru sprawiedliwości. Według opozycji - która wnosi o jego odrzucenie - projekt "wywraca konstytucyjny porządek, oparty na klasycznym trójpodziale władzy".
Oba projekty krytycznie oceniają środowiska sędziowskie, SN, KRS, a także RPO.
Źródło: WP Wiadomości, PAP