PolitykaTK dostanie ponad milion złotych z rezerwy budżetowej? Premier pyta o opinię marszałka Kuchcińskiego

TK dostanie ponad milion złotych z rezerwy budżetowej? Premier pyta o opinię marszałka Kuchcińskiego

• W październiku skończą się pieniądze na wypłaty dla sędziów TK w stanie spoczynku
• Jest to pokłosie wprowadzonej przez rząd w styczniu br. korekty w budżecie TK
• Jak dowiedziała się WP w budżecie TK brakuje dokładnie 1,040 mln zł
• Andrzej Rzepliński trzykrotnie pisał w tej sprawie do premier Beaty Szydło
• Prezes TK oczekuje, że rząd sięgnie w tym celu do pieniędzy z rezerwy budżetowej
• Pod koniec września premier zwróciła się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z prośbą o wyrażenie opinii w tej sprawie

TK dostanie ponad milion złotych z rezerwy budżetowej? Premier pyta o opinię marszałka Kuchcińskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Przemysław Dubiński

05.10.2016 | aktual.: 06.10.2016 15:20

Pod koniec stycznia br. parlament - głosami posłów PiS oraz Kukiz'15 - ograniczył budżet TK na 2016 rok o ponad 3 miliony złotych. - Z budżetu Trybunału wynika, że są to pieniądze przeznaczone głównie na wynagrodzenia i na zorganizowanie jubileuszu za 1 mln zł. W związku z tym proponujemy, żeby zamrozić budżet TK w wielkości z roku 2015 - uzasadniała wprowadzenie poprawki posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

Już wówczas prezes Andrzej Rzepliński zwracał uwagę na fakt, że zamrożenie budżetu TK może skutkować zaburzeniem normalnego działania Trybunału. Jak się okazuje już w październiku skończą się pieniądze na wypłaty uposażeń należnych sędziom Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku oraz świadczeń rodzinnych po zmarłych sędziach Trybunału.

- Podjąłem już odpowiednie kroki w tej sprawie. Nie powiem, że zabiegam, bo wręcz domagam się, by pani premier Beata Szydło dała potrzebne nam fundusze z rezerwy. Te pieniądze sędziom w stanie spoczynku gwarantuje ustawa, a moim obowiązkiem było o tym przypomnieć pani premier. Rozumiem, że w emocjach, podczas walk i kłótni politycznych, uchwalono coś, czego później można żałować. Można się z tego jednak jeszcze wycofać. W tej sytuacji liczę na zdrowy rozsądek i odpowiednią refleksję - przekonywał w maju w rozmowie z WP prezes TK Andrzej Rzepliński.

Swojego oburzenia zaistniałą sytuacją nie krył również były prezes Trybunału Konstytucyjnego, profesor Marek Safjan. W rozmowie z WP przyznał on, że problemy z wypłatami dla sędziów w stanie spoczynku są dla niego kompletnie niezrozumiałe.

- Te środki wynikają z jednoznacznych przepisów ustawy i nie można ich, jeśli działa się zgodnie z prawem, wyeliminować z budżetu. Jeżeli chodzi o wywieranie tego typu presji na sędziów TK, to muszę zauważyć, że o podobnych przypadkach słyszałem tylko w Mołdawii. W 2005 roku jeden z tamtejszych sędziów skarżył się w rozmowie ze mną, że od 3 miesięcy nie dostają pieniędzy z budżetu, gdyż jeden z ich werdyktów nie spodobał się władzy wykonawczej. Szukanie analogii pomiędzy tymi przypadkami jest bardzo wymowne, ale chyba nie chcielibyśmy, by sprawy zmierzały akurat w tym kierunku - kończy profesor Safjan.

Pisma do premier i oczekiwanie na opinię marszałka Sejmu

Jak udało nam się ustalić prezes Rzepliński aż trzykrotnie (16 maja 2016 r., 22 lipca 2016 r. i 21 września 2016 r.) pisał w tej sprawie do premier Beaty Szydło i Rady Ministrów, prosząc o rozważenie skorzystania z art. 155 ustawy o finansach publicznych i zasilenie - z rezerwy ogólnej budżetu państwa - budżetu Trybunału Konstytucyjnego w IV kwartale 2016 r. kwotą 1,040 mln zł.

Dokładnie tyle środków brakuje w budżecie Trybunału na wypłatę uposażeń i świadczeń w listopadzie i grudniu br. dla 33 uprawnionych osób. Chodzi o uposażenia i świadczenia, które mają charakter obowiązkowy i są realizowane przez Skarb Państwa za pośrednictwem budżetu Trybunału Konstytucyjnego.

W efekcie pod koniec września premier Beata Szydło zwróciła się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z prośbą o wyrażenie opinii w tej sprawie. Obecnie w TK trwa oczekiwanie na odpowiedź i decyzję ze strony rządu.

Poinformowani o ryzyku

Jak udało nam się ustalić pod koniec września szef biura Trybunału Konstytucyjnego Maciej Graniecki w specjalnym piśmie poinformował uprawnione do uposażeń i świadczeń osoby o istniejącym ryzyku braku środków na ich wypłaty.

Wirtualna Polska zwróciła się do TK z pytaniami odnośnie do tego, jakie kroki zostaną podjęte, jeżeli rząd nie zdecyduje się na przekazanie pieniędzy na wynagrodzenia z rezerwy budżetowej. W odpowiedzi czytamy:

"W obecnym stadium działań Prezesa Trybunału oraz konsultacji podjętej przez Panią Premier, przewidywanie skutków prawnych braku należnych wypłat świadczeń w listopadzie i grudniu br., a także form reakcji ze strony uprawnionych osób, jest przedwczesne".

Zobacz także
Komentarze (505)