Tęskniliście za Stefanem Niesiołowskim? Właśnie zapowiedział powrót do "walki o wolność Polski"
10 lipca 2017 roku to obecnie najważniejsza data w politycznym kalendarzu w Polsce. Tradycyjnie już w stolicy odbędzie się miesięcznica smoleńska. Zbroją się również kontrmanifestanci - swoją obecność potwierdzili Frasyniuk, Wałęsa, a teraz także Stefan Niesiołowski.
Rozpoczęło się od feralnej akcji z wyniesieniem Władysława Frasyniuka z kontrmanifestacji. Wybuchła niesamowita burza, ale teraz zapowiada nam się jeszcze bardziej interesujący spektakl polityczny.
Opozycjonista z czasów PRL potwierdził, że pojawi się 10 lipca w Warszawie. I namawia do licznego przyjścia na Krakowskie Przedmieście.
Na apel odpowiedział Lech Wałęsa. Szybko odezwali się związkowcy z gdańskiej stoczni, którzy zapowiedzieli konfrontację z byłym prezydentem.
Jednym słowem, 10 lipca będzie się działo, a zabezpieczenie miesięcznicy będzie dużym wyzwaniem dla służb.
Niesiołowski pojawi się na kontrmanifestacji. "Walczę o wolność Polski"
Teraz do gry postanowił włączyć się Stefan Niesiołowski. W programie "Tak czy Nie" w Polsat News zapowiedział, że pojawi się na kontrmanifestacji.
- Walczę o wolność Polski, walczę o demokrację. Nie wiem czy wejdę w tę strefę (gdzie planowana jest miesięcznica smoleńska - przyp. red.), ta strefa będzie bardzo chroniona. PiS mobilizuje duże siły - wyjaśnił.
Jenoty, grzybiarze i akwaria…czyli Stefan Niesiołowski Show - musisz to zobaczyć!
Dodał, że są różne miejsca protestowania w Warszawie przeciwko "tej chucpie pisowskiej, tej awanturze, którą PiS robi każdego 10. dnia miesiąca".
- Nie sądziłem nigdy, że dożyję czasów, że Polska znów nie będzie demokratyczna. To jakiś makabryczny żart - mówił Stefan Niesiołowski.