Tam ciszę wyborczą złamała... koza
Za nielegalną agitację podczas wyborów samorządowych i prezydenckich, które odbywały się w niedzielę w Bułgarii, aresztowana została koza - podała agencja ITAR-TASS.
Jak poinformowano, zwierzę spacerowało po ulicach miejscowości Novo Zhelezare z napisanym na ciele czerwoną farbą numerem 22, pod którym zarejestrowany był kandydat na prezydenta miasta Hicar Georgi Piryankov.
Kozę zauważył wójt Novo Zhelezare - Petyr Nenov, który sprawę zgłosił policji. Po krótkim pościgu zwierzę udało się schwytać i zabrać z ulicy do stodoły, gdzie została "umyta' z politycznych intryg.
Nie wiadomo jednak dlaczego na drugim boku kozy widniał napis BSP (Bułgarska Partia Socjalistyczna), do której Piryankov nie należy.
Nie udało się także znaleźć "artysty", który pomalował a tym samym "wrobił" kozę.