Takie poglądy ma mieć córka Putina. Opublikowano fragmenty wypowiedzi
Niezależny rosyjski dziennikarz Dymitr Kolezew udostępnił fragmenty korespondencji jednego z członków czatu dla absolwentów Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego. Według jego ustaleń za użytkownikiem o nazwie "Maria V" kryje się córka Władimira Putina, Maria Woroncowa. Z ujawnionych zrzutów ekranu wyczytać można m.in., jak krytykuje ona Zachód i usprawiedliwia aneksję Krymu przez Rosję.
O rzekomej obecności córki Władimira Putina na czacie przeznaczonym do komunikacji między absolwentami Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego Dymitr Kolezew dowiedział się od jednej z członkiń grupy.
Maria Woroncowa ma uczestniczyć w korespondencji pod pseudonimem Maria V. Fakt, że jest to córka prezydenta Rosji, Kolezewowi potwierdził także dziennikarz, który zna konto Woroncowej w Telegramie. Jesienią 2021 roku, gdy kobieta dołączała do czatu, miała przedstawić się właśnie jako Maria Woroncowa, absolwentka z 2011 r.
Na czacie jest w sumie ponad 170 osób. Źródło Kolezewa twierdzi, że starzy bywalcy czatu, co jakiś czas "ostrzegają nowo przybyłych, jeśli ktoś zaczyna się z nią [Woroncową] bardzo mocno kłócić". Zrzuty ekranu wskazują, że uczestnicy czatu nie boją się kłócić z Marią V.
Zobacz też: Deportują Ukraińców do Rosji. "Karygodna praktyka"
Córka Putina: nikt na Zachodzie nie chce, aby nasz kraj się rozwijał
Kolezew podkreśla, że liczne wypowiedzi Woroncowej są zgodne z tym, co na co dzień przedstawia w mediach strona rosyjska, w tym sam Władimir Putin. Wśród ujawnionych zrzutów ekranu nie brakuje chociażby krytyki zachodnich krajów.
"Nikt na Zachodzie nie chce, aby nasz kraj się rozwijał. Zawsze robiono wszystko, aby temu zapobiec. I będą to robić w przyszłości. A jeśli tak się stanie, a prawie tak się stało w latach 90., i Rosja stanie się pełnoprawną surowcową przybudówką USA i UE, zobaczę, kogo będziesz winił za to, że nie żyjemy w kwitnącej gospodarce" - czytamy w jednej z rozmów.
W innym wpisie Maria V. przekonuje, że w latach 90. "całe pokolenie umysłów zostało stracone w nauce, w medycynie", a George Soros "odniósł największy sukces". Jak wskazuje, od tego czasu w Rosji podjęto "wiele wysiłków", aby "wielkie umysły" zaczęły wracać do kraju.
"W latach 90. my, Rosja, importowaliśmy (!) zboże. To hańba. Teraz jesteśmy jednym z głównych eksporterów. (…) Czy mamy jakieś problemy? Tak, nikt temu nie zaprzecza. I jest wielu zdrajców, jest korupcja, a biurokracja jest potworna. Pytanie: gdzie tego wszystkiego nie ma?" - pyta Maria V.
W postach Marii V pojawia się też wątek aneksji Krymu, którą Rosja przeprowadziła w 2014 roku. Rzekoma córka Władimira Putina krytykuje swojego rozmówcę za użycie słowa "zaanektowanie", tłumacząc mu, że w całej sprawie chodziło o "wolę ludu".
Źródło: meduza.io
Przeczytaj również: