Tak sieją panikę w Polsce. Na liście jest pięć produktów
Od rosyjskiej napaści na Ukrainę na sile przybiera także wojna hybrydowa - wymierzona w Polskę. Odnotowano próby wprowadzania paniki, mającej na celu destabilizację ładu społecznego. Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podał pięć przykładów surowców, których rzekomy deficyt miał wywołać strach wśród naszych rodaków. Informacje te były w rzeczywistości fake newsami.
W związku z rosyjską agresją na Ukrainę, propaganda Kremla usiłuje wzniecać panikę także w stosunku do państw sojuszniczych zaatakowanego kraju. Efekty takich działań widoczne były szczególnie bezpośrednio po wybuchu wojny, kiedy np. Polacy ustawiali się w długich kolejkach po paliwo, w efekcie czego surowca zaczynało brakować na poszczególnych stacjach benzynowych.
Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn apeluje o rozwagę i czujność wobec tego rodzaju ataków hybrydowych.
"Od początku agresji Rosji na Ukrainę widoczne były próby wywołania paniki wśród Polaków, bazującej na fałszywych tezach o braku dostępności do różnego rodzaju towarów i usług" - zaznacza w swoim wpisie na Twitterze.
"W ostatnich miesiącach identyfikowane były próby siania paniki dot. rzekomego braku: gotówki, paliwa, węgla, gazu, a obecnie cukru. Działania te przypominają próby zarządzania Polakami poprzez strach" - podkreśla.
"Podsycanie niepewności dotyczącej dostępności produktów pierwszej potrzeby skutkować może wytwarzaniem sztucznego popytu, co ma przełożenie na wysokość cen, ale również służy zastraszaniu społeczeństwa w celu dalszych manipulacji" - wskazuje Żaryn.
Przypomnijmy, że niedawno Stanisław Żaryn przestrzegał przed brutalną rosyjską propagandą, której celem jest poniżenie Polaków i skłócenie ich z Ukraińcami. - Ofensywa informacyjna Kremla przeciwko Polsce nie zwalnia. (...) Wymierzona w Ukrainę propaganda przybiera na sile i staje się coraz bardziej brutalna i absurdalna - ostrzegał ponad tydzień temu rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.
Dlaczego cukier drożeje?
Na pytanie, dlaczego w ostatnim czasie cukier drożeje, stara się odpowiedzieć wiele osób i podmiotów gospodarczych. Jak kilka dni temu informowała firma Pfeifer & Langen Polska, drugi największy producent cukru w Polsce, koszt uprawy buraków cukrowych, z których wytwarzany jest cukier w 2022 wzrośnie co najmniej o 40 procent w porównaniu do ubiegłego roku.
Na to składają się również rosnące ceny nawozów, inflacja oraz globalny kryzys, spowodowany rosyjską napaścią na Ukrainę. Na gwałtowny wzrost ma wpływ także panika konsumentów - którzy, powodowani obawami o deficyt produktu - masowo wykupują duże ilości cukru ze sklepowych półek. Sieci, w odpowiedzi na to, wprowadzają limity i podwyższają ceny towaru. W niektórych sklepach za kilogram cukru trzeba można zapłacić nawet 10 złotych.
Krajowa Grupa Spożywcza, która uspokaja jednak, że cukru nie zabraknie. "Jako Krajowa Grupa Spożywcza nie odczuwamy żadnych, ani przejściowych, ani długofalowych trudności ze sprzedażą cukru. Wszystkie kontrakty, które zostały zawarte przez naszą grupę, są realizowane zgodnie z planem" - zakomunikowano.
Przeczytaj także: