Brutalna propaganda Rosji przybiera na sile. Polska ostrzega
Służby RP informują o skali uderzeń propagandy rosyjskiej. W przekazie płynącym z Rosji słychać hasła, których celem jest poniżenie Polaków i skłócenie ich z Ukraińcami. - Ofensywa informacyjna Kremla przeciwko Polsce nie zwalnia. (...) Wymierzona w Ukrainę propaganda przybiera na sile i staje się coraz bardziej brutalna i absurdalna - ostrzega Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
29.07.2022 | aktual.: 30.07.2022 07:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Propaganda Rosji wciąż dąży do wytworzenia napięć między Polakami i Ukraińcami i szkaluje nasze państwo - ostrzega Żaryn. Przywołał przykłady tego rodzaju fałszywych i obraźliwych narracji, które pojawiły się w przestrzeni publicznej, szerząc dezinformację. Wymienił m.in. hasła takie jak: Polacy "gorzej niż śmieci we własnym kraju, a to z powodu szeregu ustępstw dla uchodźców z Ukrainy", "Ukraińcy zdominowali niektóre polskie miasta", "w Polsce rusofobia ma systemowy charakter", "wśród zagranicznych ochotników, których Rosja zabija, przeważają Polacy".
Rosyjska propaganda nie zwalnia. Celem jest m.in. Polska
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych zaznaczył również, że rosyjskie działania dezinformacyjne i propagandowe wycelowane są także w państwa Zachodu - sojuszników Ukrainy. Kreml robi to głównie poprzez próbę wywoływania napięć pomiędzy sprzymierzeńcami władz w Kijowie i szydzenie z unijnych sankcji.
- Oto narracje, którymi ten wektor był realizowany: "Zachód jest przesiąknięty rusofobią", "ludobójstwo w Buczy, Mariupolu, Kramatorsku to prowokacja wyreżyserowana przez Zachód i Kijów", "Zachodni eksperci zrozumieli, że ich oceny dot. powrotu Ukrainy do granic sprzed 2014 r. to mrzonki", "sankcje tylko dają Rosji szansę na rozkwit" - wyliczał.
Tak Kreml manipuluje faktami. Stanisław Żaryn podaje przykłady
- O ile można odnieść wrażenie, że rosyjskie natarcie wytraciło impet, o tyle wymierzona w Ukrainę propaganda przybiera na sile i staje się coraz bardziej brutalna i absurdalna - tak, jakby miała być projekcją przyszłych działań militarnych Rosji - zauważył Żaryn.
To, jak rosyjska propaganda manipuluje faktami w kontekście Ukrainy, przedstawił na przykładach narracji takich jak np.: "Ukraina ma przestać istnieć; przyznanie jej prawa do samostanowienia było wielkim błędem", "Ukraińcy to naziści", "Ukraina dostaje od Rosji to, na co zasłużyła", "Reżim w Kijowie popełnia zbrodnie wojenne", "Wojna, którą Kijów rozpętał w 2014 r., trwa i zabija głównie dzieci".
Źródło: Marcin Chomiuk, Aleksander Główczewski/PAP
Przeczytaj także: