Rosja zastawia pułapkę. Polskie służby alarmują
Rosyjska propaganda zyskuje na pojawiających się ostatnio wypowiedziach i stanowiskach dotyczących negocjacji Ukrainy i Rosji – ocenił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Jego zdaniem, Rosja wysyła fałszywy sygnał o gotowości do dialogu.
07.12.2022 | aktual.: 07.12.2022 15:12
"Kreml markuje chęć rozmów, zyskując czas, potrzebny do przygotowania nowej fazy wojny, przygotowania zmobilizowanych, przebudowy logistyki itd." – ocenił Żaryn w serii wpisów na Twitterze.
Jego zdaniem "Rosja wysyła fałszywy sygnał o gotowości do dialogu i chęci rozmów". "Propaganda Kremla będzie miała możliwość ukazywania Ukrainy jako kraju, eskalującego, który nie chce pokoju i odrzuca możliwość zakończenia wojny" – wskazał.
Jak podkreśla Żaryn, Rosja zastawia pułapkę na Ukrainę. "Wrzutki dotyczące ‘negocjacji’ mają na celu: ukazanie UA jako kraju eskalującego (patrz wyżej) - albo pokazanie, że władze w Kijowie rozważają choćby uznanie status quo i zatrzymanie wojny na tym etapie. To wywoła destabilizację sytuacji wewnętrznej – ocenił w kolejnym z wpisów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie. Wypowiedzi liderów z Zachodu wzmacniają presję psychologiczną
"Rosja, wykorzystując również sygnały płynące z Zachodu, zyskuje narzędzia presji informacyjnej na Ukrainę, która odczuwa i będzie odczuwać presję związaną z negocjacjami - doniesienia i wypowiedzi medialne liderów z Zachodu wzmacniają presję psychologiczną" - zaznaczył.
"Pojawiające się ostatnio wypowiedzi i opinie dotyczące negocjacji Rosji i Ukrainy mają negatywny efekt informacyjny i są korzystne dla Rosji. Każdy, kto wypowiada się w obecnej sytuacji w tej sprawie, powinien zdawać sobie z tego sprawę" – podkreślił Żaryn.
Jak zaznaczył, Rosja nie zmieniła swoich celów. "Nadal próbuje i będzie próbowała osiągnąć zakładane cele działań - pokonać albo zniszczyć Ukrainę" – podsumował.