Właśnie się zaczęło. Putin od dawna czekał na ten ruch

Słowa Emmanuela Macrona są naiwne i nieodpowiedzialne, a nawet idiotyczne - mówią eksperci, którzy komentują apel prezydenta Francji. Macron w wywiadzie telewizyjnym powiedział, że "Europa powinna przedyskutować, jak dać Rosji gwarancje w dniu, w którym powróci do stołu negocjacyjnego".

Putin, MacronNieoczekiwany ruch Francji. Putin tylko na to czekał
Źródło zdjęć: © forum
Mateusz Dolak

- To jest nieodpowiedzialne, bo Macron ma wiedzę o tym, co dzieje się w Ukrainie. Mimo tego uważa, że Rosji coś się należy, że to jest właściwa droga do rozwiązania konfliktu - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską dr hab. Andrzej Szeptycki, ekspert ds. polityki wschodniej UE.

Jego zdaniem, wynika to z kilku powodów. - Po pierwsze z historycznie uwarunkowanej sympatii Francji wobec Rosji. Po drugie, Francja ma przekonanie, że wielkim mocarstwom się coś należy. A po trzecie, pojawia się przekonanie, że zwycięstwo Ukrainy byłoby zwycięstwem Stanów Zjednoczonych i NATO, co nie do końca jest zgodne z interesami Francuzów. Francuzi są też członkami umarłego formatu normandzkiego i uważają, że mają zobowiązania oraz prawo głosu - tłumaczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Desperackie decyzje Putina. Ekspert nie ma wątpliwości

W dużo ostrzejszym tonie wypowiada się prof. Piotr Grochmalski. - Forma zapewnienia szczególnej ochrony dla Putina jest czymś wyjątkowo szokującym i wspierającym retorykę Rosji - twierdzi ekspert ds. geostrategii i bezpieczeństwa.

Jego zdaniem, to, co powiedział Macron, wpisuje się w słowa ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Prezydent Francji stwierdził , że "jedną z podstawowych kwestii, którymi musimy się zająć, jak zawsze powtarzał prezydent Putin, jest obawa, że NATO zbliży się do jego drzwi i dojdzie do rozmieszczenia broni, która może zagrozić Rosji".

- Mowa o blokadzie przyjęcia Ukrainy do NATO. Zgoda na to ultimatum oznaczałaby zniszczenie NATO jako struktury bezpieczeństwa i powstanie próżni w Europie Środkowej. Wojna pokazała, że Ukraina jest kluczem dla bezpieczeństwa państw Trójmorza. W kwietniu 2008 roku Francja i Niemcy blokowały przyjęcie Ukrainy i Gruzji do NATO. W konsekwencji mieliśmy w sierpniu wojnę w Gruzji, a w 2014 roku Putin zagarnął część Ługańska, Doniecka i Krym. Dzisiaj Francuzi i Niemcy próbują wrócić do tej gry, która zakończyła się agresją w lutym 2022 roku. Nic tych polityków nie nauczyła skala mordów dokonywana przez Rosję w Ukrainie - grzmi prof. Grochmalski.

Szeptycki uważa, że Francja chce wrócić do zasady "business as usual". - Kluczowe jest to, co dzieje się na froncie. Francja wysyła już sygnał do Rosji, żeby przygotować się do okresu po wojnie, a brzmi on tak: pamiętajcie, że nawet w czasie wojny próbowaliśmy wam pomagać, dlatego dajcie nam dostęp do swojego rynku i surowców, pozwólcie działać naszym firmom - wymienia ekspert.

Kijów natychmiast zareagował na te wezwania do udzielenia gwarancji bezpieczeństwa "państwu terrorystycznemu i morderczemu". Ołeksij Daniłow zamieścił w mediach społecznościowych krytyczny wpis. Pytał, czy krew na rękach Putina nie przeszkodzi Zachodowi w robieniu biznesów z oprawcą. "Dziwna dyplomatyczna logika" - napisał. "Zdenuklearyzowana i zdemilitaryzowana Rosja jest najlepszą gwarancją pokoju dla Europy i świata" - dodał.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu John Kirby stwierdził, pytany o sprawę przez dziennikarzy, że "Ukraina nie stanowiła zagrożenia dla nikogo, a zwłaszcza nie dla Rosji".

Marek Menkiszak z Ośrodka Studiów Wschodnich skomentował, że jedyne szczególne gwarancje bezpieczeństwa powinny dotyczyć sprawiedliwego procesu przed ukraińskimi i międzynarodowymi sądami za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.

Zdaniem Michała Marka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, "Moskwa rozpoczęła działania z zakresu aktywnego lobbowania kwestii potrzeby nowej umowy pomiędzy Rosją a Zachodem".

"W tym kontekście logiczną pozostaje ostatnia wypowiedź Emmanuela Macrona. Poprzez przekonywanie Zachodu, iż istnieje możliwość porozumienia się z Rosją, Kreml stara się wpłynąć na zachodnich polityków i opinię społeczną, iż warto naciskać na Kijów, aby strona ukraińska przyjęła rosyjskie warunki 'pokoju', czyli utratę części i południa kraju" - napisał na Twitterze ekspert.

Marek podkreślił jednak, że bez poniesienia wyraźnej porażki Rosji, czeka nas powtórka wojny za około 10-15 lat. "Tym bardziej niepokoi wiara Zachodu w to, iż dla trwałego pokoju wystarczy odsunąć od władzy Putina oraz wiara w istnienie tzw. niezależnych/liberalnych rosyjskich mediów" - zauważył.

Podobne obawy ma prof. Grochmalski. - Część przekazów jest taka, że pozycja Putina jest coraz słabsza i może dojść do jego wymiany na wersję bardziej skrajną i radykalną. Jest to oczywiście element gry psychologicznej wobec Zachodu - podsumowuje.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina