Macron wywołał burzę. Biały Dom reaguje

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu John Kirby zabrał głos ws. głośnego wywiadu prezydenta Francji Emmanuela Macrona. - Ukraina nie stanowiła zagrożenia dla nikogo, a zwłaszcza nie dla Rosji - powiedział amerykański urzędnik.

Macron wywołał burzę. Biały Dom reaguje
Macron wywołał burzę. Biały Dom reaguje
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kevin Dietsch
Radosław Opas

06.12.2022 02:57

John Kirby został zapytany, co myśli o słowach Emmanuela Macrona dotyczących potrzeby gwarancji bezpieczeństwa dla Rosji. Odpowiedział też, czy kwestia ta była tematem rozmów prezydentów USA i Francji podczas ich niedawnego spotkania w Białym Domu.

- Prezydent uważa, że obawy dotyczące bezpieczeństwa, o które najbardziej się troszczymy, to obawy dotyczące bezpieczeństwa Ukrainy - oświadczył Kirby.

Jak podkreślił, "Ukraina nie stanowiła zagrożenia dla nikogo, a zwłaszcza nie dla Rosji". - Nie ma żadnego usprawiedliwienia i żadnych dowodów na twierdzenia Rosji, że jej bezpieczeństwo było zagrożone. Bezpieczeństwo Ukrainy było i jest zagrożone przez Rosję, i na tym się skupiamy - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Głośno po wypowiedzi Macrona. Mueller komentuje

Zdaniem prezydenta Francji "Europa musi zacząć przygotowania do budowy nowej architektury bezpieczeństwa na kontynencie i zastanowić się, jak ma ona wyglądać w przyszłości".

W podobnym tonie wypowiedział się też Olaf Scholz. Kanclerz Niemiec zasugerował, że Europa powinna wrócić do przedwojennego "ładu pokojowego" z Rosją i rozwiązać "wszystkie kwestie wspólnego bezpieczeństwa" po wojnie w Ukrainie, jeśli Władimir Putin będzie skłonny wyrzec się agresji wobec sąsiadów.

Słowa Macrona i Scholza skrytykował rzecznik rządu Piotr Mueller. - Uważamy, że tego typu wypowiedzi są bardzo ryzykowne i mogą zachęcać Władimira Putina do działań, których byśmy sobie nie życzyli - powiedział podczas poniedziałkowego briefingu prasowego.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
emmanuel macronwojna w Ukrainierosja
Wybrane dla Ciebie