Gwizdy przestraszyły PiS. Tak Kaczyński chce ich udobruchać
Politycy PiS masowo odwiedzają Podhale, bo chcą odzyskać region, który może okazać się kluczowy podczas nadchodzących wyborów. Plan działania ws. górali miał powstać po tym, jak we wrześniu Jarosława Kaczyńskiego został wygwizdany przed wiecem w Nowym Targu.
24.01.2023 | aktual.: 24.01.2023 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od września ubiegłego roku Podhale było celem niemal 20 wizyt najważniejszych polityków obozu Zjednoczonej Prawicy i 40 odwiedzin działaczy niższych rangą - wylicza wyborcza.pl, która opisała, jak bardzo PiS stara się odzyskać góralski region.
Kaczyński wygwizdany, Szydło ogłosiła strategię
Jak ustaliła "GW", plan działania powstał w kierownictwie PiS, bo Podhale może nie wpłynie na wynik wyborów, ale zawsze było uznawane za konserwatywny bastion prawicy. Jak podaje gazeta, miesiąc po gwizdach podczas wizyty Kaczyńskiego, z podhalańskimi strukturami PiS w tej sprawie spotkała się Beata Szydło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szydło miała wówczas przedstawić strategię, która została w kolejnych miesiącach zrealizowana. Miejscowi parlamentarzyści obozu PiS uczestniczyli w niemal wszystkich wydarzeniach lokalnych, a na licznych konferencjach prasowych przekonywali górali, że poszczególne inwestycje nie doszłyby do skutku, gdyby nie wsparcie rządu.
Najazd PiS na Podhale. Dziesiątki spotkań
Do tego doszło wsparcie z centrali. Jak podaje "GW", od wrześniowej wizyty Kaczyńskiego tylko czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości pod Tatry zjeżdżali prawie 20 razy.
Czytaj też: Zaginęły akta paszportowe Jarosława Kaczyńskiego
Byli to: prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicepremier Piotr Gliński, szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, minister pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki, Beata Szydło oraz Patryk Wicher.
Gazeta zauważa też, że w tym czasie spośród partii opozycyjnych na Podhalu spotkania zorganizowała tylko Koalicja Obywatelska: trzy razy z regionalnymi parlamentarzystami.
Źródło: zakopane.gazeta.pl
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ