Zaginęły akta paszportowe Jarosława Kaczyńskiego
Z zasobów Instytutu Pamięci Narodowej zniknęły akta paszportowe Jarosława Kaczyńskiego z czasów PRL. "Posiadacz tych akt posiada je bezprawnie" - pisze prokurator IPN.
O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza". Z informacji dziennika wynika, że 9 listopada 2022 r. prokuratorski pion Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie wszczął śledztwo w związku z zaginięciem akt prezesa PiS. Chodzi o dane paszportowe z czasów PRL.
Chodzi o akta Kaczyńskiego
W informacji dotyczącej śledztwa jednak nie pojawia się nazwisko Kaczyńskiego.
W prokuratorskim postanowieniu można przeczytać między innymi, że chodzi o "ukrywanie w okresie od 19 stycznia 1999 r. do 3 listopada 2022 r. w Warszawie, wydanych przez Biuro Paszportów SUSW [Stołeczny Urząd Spraw Wewnętrznych - az] akt paszportowych o sygn. EAGZ 31850, podlegających przekazaniu do zasobu Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej".
Sprawdzając sygnaturę akt, jak podaje gazeta, wiadomo, że chodzi o Jarosława Kaczyńskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W uzasadnieniu wszczęcia śledztwa czytamy, że "Komenda Stołeczna Policji, ani Wydział Spraw Obywatelskich Wojewódzkiego Urzędu Mazowieckiego, również nie posiadają wspomnianych akt paszportowych". Nie ma także informacji, by te dokumenty zostały zniszczone.
W aktach paszportowych mogą znajdować się informacje dotyczące osób, które ubiegały się o paszport oraz cele podróży, także korespondencja sprawdzająca osobę ubiegającą się o zgodę na wyjazd.
To, że akta Kaczyńskiego zniknęły, wyszło na jaw przypadkiem, gdy były poseł niezależny Zbigniew Nowak złożył wniosek do IPN w trybie prawa prasowego o udostępnienie wspomnianych dokumentów. To on złożył zawiadomienie o przestępstwie. Jak mówi, nie sądził, że będzie w tej sprawie wszczęte śledztwo.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.