Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to najprawdopodobniej element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Kanał VChK-OGPU we wpisie na Telegramie, powołując się na doniesienia z dobrze poinformowanego źródła, informuje o planach zamachu na Putina. Tajemniczy mężczyzna miał zwierzać się Michałowi Jurczence, poznanemu w klubie pod Moskwą.
Na dowód miał okazać mu swoją legitymację służbową i oznajmić, że ma za zadanie "usunąć Władimira Putina". Jurczenko natychmiast zgłosił zaistniałą sytuację Ministerstwu Spraw Wewnętrznych Rosji.
Jurczenko, który przedstawił się jako przedsiębiorca z branży budowlanej, zadzwonił do urzędników o godz. 6.20 czasu moskiewskiego. Jego dane zostały potwierdzone. Opowiedział on o dziwnej historii, która mu się przytrafiła w Czechowie pod Moskwą, w klubie karaoke o nazwie Honey. Miejsce znane jest z tego, że "często można spotkać tam pracowników różnych służb".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opisała strach Rosjan. "Rozmawialiśmy kodem"
Jak podaje VChK-OGPU, rosyjskie służby bezpieczeństwa od kilku dni poszukują pracownika bliżej nieokreślonego organu ścigania, któremu zarzuca się udział w tej sprawie.
Liczne próby zamachu na Putina
Ostatnia głośna próba zamachu na rosyjskiego prezydenta miała miejsce w marcu. Według dziennika "Bild" była to już 5 próba pozbycia się Władimira Putina. Od tamtej pory prezydent Rosji żyć ma w ciągłym strachu.
Jak donoszą brytyjskie dzienniki "The Telegraph" i "The Sun", i tak już ostrożny Putin po nieudanym ataku jeszcze bardziej zadbał o swoje bezpieczeństwo. Między innymi od tego momentu towarzyszą mu snajperzy. "Poza nielicznymi wystąpieniami, Putin ukrywa się w odosobnionym bunkrze" - pisze "Bild"
Źródło: Telegram/PAP
