Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konferencji prasowej przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu był pytany o sprawę posła Adama Gomoły. Najmłodszy parlamentarzysta został wykluczony z Polski 2050 po tym, jak "Nowa Trybuna Opolska" opisała nagranie, na którym miał namawiać kandydata Trzeciej Drogi w wyborach samorządowych do wpłaty 20 tys. zł na konto firmy jego współpracownicy. Polityk twierdzi obecnie, że to on jest pokrzywdzony w tej sprawie.
Hołownia pytany o Gomołę
- Nie rozmawiałem z nim, nie wiem jakie ma plany. Nie ma planów powrotu posła Gomoły do Polski 2050 - zadeklarował Szymon Hołownia.
- Myślę, że on ma teraz czas na wyjaśnienie swoich spraw, wielu decyzji, które podjął, pokazania co myśli o zobowiązaniu, które podjął, kiedy wyborcy wybierali go na posła. Takich rozmów nie toczymy - dodał lider Polski 2050.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Soboń kłamał? "Nieformalnie to może kopać sąsiadce ogródek"
Marszałek Sejmu zapowiedział, że w najbliższych miesiącach może dojść do transferów klubowych w Sejmie.
- Spodziewam się, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy zobaczycie państwo ciekawe przetasowania na sali sejmowej. Myślę, że wam - przepraszam, że tak powiem - starym politycznym wyjadaczom, nie muszę tłumaczyć, co się tutaj zaczyna święcić. To może być ciekawe półrocze - powiedział Szymon Hołownia zwracając się do sejmowych reporterów.
