Mieszkaniec podzgierskiej miejscowości Podole postawił na nogi policyjnych antyterrorystów, saperów i strażaków. Poinformował bowiem policję, że znalazł przed domem podejrzany pakunek. W paczce saperzy znaleźli ładunek wybuchowy. Okazało się, że podłożył go ten sam 38-latek, który podniósł alarm. Powód? Chciał uniknąć stawienia się tego dnia w sądzie.