- Śledczy badają, co działo się w Domu Schronienia w Zgierzu koło Łodzi
- Postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci pięciorga podopiecznych
- Osoby te zostały zabrane z placówki i trafiły do szpitali, gdzie zmarły
- Pijana kobieta urodziła w szpitalu w Zgierzu (Łodzkie) martwe dziecko
- Rodząca miała w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu
- Kobieta trzeźwieje w szpitalu, jutro będzie przesłuchiwana
- Przyczynę śmierci dziecka wyjaśni sekcja zwłok
Policjanci ze Zgierza w woj. łódzkim zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który przez kilka miesięcy kradł z hurtowni złotą biżuterię. W sumie ukradł wyroby za prawie 100 tysięcy złotych. Grozi mu pięć lat więzienia.
Na stronie internetowej schroniska dla zwierząt w Zgierzu zamieszczono tzw. czarną listę osób, które adoptowały psy, a okazały się niesolidne. To ostrzeżenie dla innych placówek - wyjaśnia schronisko. Sprawę ujawnienia danych bada policja i prokuratura.
Śmiercią 52-letniego mężczyzny zakończyła się świąteczna libacja na terenie ogródków działkowych w Zgierzu (woj. łódzkie). Mężczyzna zmarł po ugodzeniu nożem w klatkę piersiową.
16 osób ewakuowano z kamienicy w Zgierzu (Łódzkie); wcześniej w budynek ten wjechała śmieciarka. Poważnie uszkodzona została ściana nośna kamienicy. Kierowca śmieciarki uciekł z miejsca wypadku; podczas zatrzymania miał 3 promile alkoholu w organizmie.
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala
Specjalistycznego w Zgierzu zagroził, że jeśli nie
znajdzie kadry lekarskiej do końca listopada, to oddział
pediatryczny zostanie zamknięty - czytamy w "Naszym Dzienniku".
Dwie osoby zginęły, a jedna została ciężko
ranna w pożarze, który wybuchł w sobotę rano w budynku w Zgierzu
k. Łodzi. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
Matka 2,5-letniego chłopca, który wypadł z II piętra kamienicy w Zgierzu pod Łodzią, została w poniedziałek wypuszczona z aresztu. Prokuratura ma wyjaśnić, czy przyczyną wypadku było zaniedbanie.