Zgierz: prokuratura bada czy winni są rodzice
Matka 2,5-letniego chłopca, który wypadł z II piętra kamienicy w Zgierzu pod Łodzią, została w poniedziałek wypuszczona z aresztu. Prokuratura ma wyjaśnić, czy przyczyną wypadku było zaniedbanie.
W niedzielę tuż przed godziną 14 mieszkańcy kamienicy zauważyli leżące na chodniku dziecko. Chłopczyk był nieprzytomny. Okazało się, że jest to syn lokatorów kamienicy - powiedział nadkomisarz Tomasz Klimczak z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Zatrzymano oboje rodziców; mężczyznę zwolniono natychmiast, gdy złożył wyjaśnienia. Kobieta spędziła noc w areszcie. Została wypuszczona, gdy wytrzeźwiała i odpowiedziała na pytania prokuratora. Żadnemu z rodziców nie postawiono zarzutów. (mk)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.