PolskaZgierz: prokuratura bada czy winni są rodzice

Zgierz: prokuratura bada czy winni są rodzice

Matka 2,5-letniego chłopca, który wypadł z II piętra kamienicy w Zgierzu pod Łodzią, została w poniedziałek wypuszczona z aresztu. Prokuratura ma wyjaśnić, czy przyczyną wypadku było zaniedbanie.

15.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Chłopiec w bardzo ciężkim stanie - z obrzękiem mózgu - jest w szpitalu. Jego stan lekarze określają jako stabilny.

W niedzielę tuż przed godziną 14 mieszkańcy kamienicy zauważyli leżące na chodniku dziecko. Chłopczyk był nieprzytomny. Okazało się, że jest to syn lokatorów kamienicy - powiedział nadkomisarz Tomasz Klimczak z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Jak ustaliła policja, w czasie zdarzenia rodzice dziecka spali. Badanie na zawartość alkoholu we krwi wykazało, że matka miała 3,08 promila, ojciec - 0,38 promila. W mieszkaniu była jeszcze półtoraroczna dziewczynka.

Zatrzymano oboje rodziców; mężczyznę zwolniono natychmiast, gdy złożył wyjaśnienia. Kobieta spędziła noc w areszcie. Została wypuszczona, gdy wytrzeźwiała i odpowiedziała na pytania prokuratora. Żadnemu z rodziców nie postawiono zarzutów. (mk)

zgierzpolicjadziecko
Zobacz także
Komentarze (0)