zarkawi(strona 2/3)

Lider Al-Kaidy w Iraku, Abu Musab al-Zarkawi zjednoczył pod swym dowództwem irackie sunnickie grupy terrorystyczne w Bagdadzie w celu rozpętania wojny domowej w Iraku na pełną skalę - pisze londyński "The Times", powołując się na informacje amerykańskiego wywiadu wojskowego.

Przywódca irackiej Al-Kaidy Abu Musab
al-Zarkawi potępił ofensywę sił koalicyjnych i
irackich w rejonie Tal Afar przy granicy syryjskiej. W nagraniu
zamieszczonym na stronie internetowej zapowiedział, że poniosą one
klęskę.

Ugrupowanie Al-Kaida w Iraku, kierowane
przez jordańskiego terrorystę Abu Musaba Zarkawiego,
zakomunikowało w Internecie o zabiciu dwóch dyplomatów
algierskich, których uprowadziło w zeszły czwartek w Bagdadzie.

Przywódca Al-Kaidy w Iraku Abu
Musab al-Zarkawi ogłosił, że jego ugrupowanie utworzyło nową
formację zbrojną o nazwie Brygada Omara, przeznaczoną do walki z
milicją szyicką działającą w ramach jednostki o nazwie Brygada
Badra.

Szef Al-Kaidy w Iraku Abu Musab al-Zarkawi potwierdził w przypisywanym mu nagraniu dostępnym na islamskiej stronie internetowej, że był "lekko ranny".

Iracki minister spraw
wewnętrznych, Bajan Dżabbor potwierdził prawdziwość
doniesień, że działający w Iraku jordański terrorysta Abu Musab al-
Zarkawi został ranny.

Iracka Al-Kaida zaprzeczyła w Internecie wcześniejszej, nadanej tym samym kanałem informacji o mianowaniu zastępcy szefa organizacji,
mającego kierować nią do czasu "ponownego przejęcia dowodzenia"
przez rannego lidera - Abu Musaba Zarkawiego.

Komunikat na stronie internetowej
fundamentalistów islamskich poinformował, że szef Al-Kaidy
w Iraku Abu Musab Zarkawi schronił się w jednym z sąsiednich
krajów razem z dwoma lekarzami, którzy opatrują jego
przedziurawione kulą prawe płuco.

Ktoś podający się za Jordańczyka Abu Musaba Zarkawiego, czyli przywódcę irackiego skrzydła Al-Kaidy, wezwał Irakijczyków, by wzmogli samobójcze ataki bombowe na wojska amerykańskie, i zapowiedział, że nie pozwoli prezydentowi USA "zaznać spokoju".

Wojskowi amerykańscy w Iraku sądzą, że podczas obławy w lutym byli o krok od zatrzymania jordańskiego terrorysty Abu Musaba Zarkawiego - powiedział w Waszyngtonie wysoki rangą oficer. W ręce żołnierzy wpadło wtedy dwóch współpracowników namiestnika Al-Kaidy na Irak oraz jego komputer.

Amerykańskie wojska w Iraku schwytały
jednego z najbliższych współpracowników jordańskiego terrorysty
Abu Musaba Zarkawiego - podali przedstawiciele
amerykańskiego Ministerstwa Obrony.

Sąd w Ammanie w niedzielę skazał zaocznie na 15 lat więzienia ukrywającego się w Iraku terrorystę, Abu Musaba al-Zarkawiego.

Powiązane z Al-Kaidą ugrupowanie jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego zaczęło wydawać magazyn internetowy, w którym wzywa muzułmanów, by przyłączyli się do dżihadu (świętej wojny).

Setki zapłakanych Irakijczyków
tłoczyły się w szpitalnych kostnicach w Hilli, aby
zidentyfikować i zabrać ciała swych bliskich, którzy zginęli w
poniedziałkowym zamachu bombowym przed tamtejszym ośrodkiem zdrowia. Do zamachu przyznało się ugrupowanie terrorystyczne Abu Musaba Zarkawiego.

Grupa dowodzona przez związanego z Al-Kaidą Abu Musaba al-Zarkawiego ścięła głowy dwóm Irakijczykom, zatrudnionym w jednej z baz USA. Nagranie wideo z egzekucji zamieszczono na islamskiej stronie internetowej.

Ukazujący się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich dziennik "Al-Bajan" poinformował o przypuszczalnym aresztowaniu w Iraku Abu Musaba al-Zarkawiego. Zarkawi - szef terrorystycznego ugrupowania i emisariusz Al-Kaidy - jest jednym z najbardziej poszukiwanych terrorystów świata.

Bojownicy z ugrupowania jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego poinformowali, że "wykonali egzekucję" na pięciu funkcjonariuszach irackiej Gwardii Narodowej i zagrozili, że zrobią to samo "z innymi zdrajcami".

Siły koalicyjne w Iraku aresztowały wyższego przedstawiciela powiązanej z Al-Kaidą siatki terrorystycznej, którą kieruje Jordańczyk Abu Musab al-Zarkawi - poinformował rząd iracki.

Przedstawiciele wywiadu amerykańskiego potwierdzili autentyczność głosu przywódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena na nowej taśmie, nadanej w poniedziałek we fragmentach przez telewizję Al-Dżazira.

W trzech atakach irackich
rebeliantów na komisariaty policji i szyicki meczet w Bagdadzie
zginęło w piątek 30 osób, w tym co najmniej 16 policjantów, a
kilkadziesiąt osób zostało rannych. Był to najkrwawszy dzień w
stolicy Iraku po kilku tygodniach względnego spokoju.