Wybory(strona 357/1)

W maszynach do głosowania w kilku lokalach
wyborczych w Filadelfii znaleziono około 2 tys. głosów,
"podłożonych" tam jeszcze przed rozpoczęciem głosowania -
oświadczyli republikańscy obserwatorzy wyborów.

(PAP)
Na wynik amerykańskich wyborów prezydenckich w napięciu czekają politycy i dyplomaci Unii Europejskiej i NATO. Dla nich te wybory są bardzo ważne, bo mogą zdecydować, jak przez najbliższe lata będą się układały stosunki na linii Unia – Stany Zjednoczone.

Obywatele Ukrainy, którzy w niedzielę nie mogli głosować w placówkach dyplomatycznych w naszym kraju z powodu braku ich nazwisk na listach wyborczych, przed drugą turą będą musieli się zarejestrować. Druga tura z udziałem Wiktora Janukowycza i Wiktora Juszczenki odbędzie się 21 listopada.

O godz. 6.00 (12.00 czasu warszawskiego) otworzono lokale wyborcze w dziewięciu wschodnich stanach USA w wyborach prezydenckich.

Szef Ośrodka Studiów Wschodnich Jacek Cichocki przyznał, że ogłoszone dotąd wyniki wyborów prezydenckich na Ukrainie zaskoczyły go. Według jeszcze niepełnych, oficjalnych wyników frekwencja wyniosła około 75%, a obecny premier Wiktor Janukowycz uzyskał niewielką, około jednoprocentową przewagę nad kandydatem opozycji Wiktorem Juszczenką.

(PAP)
Cena ropy na nowojorskiej giełdzie znów przekroczyła wczoraj psychologiczną granicę 50 dolarów za baryłkę. Rynki z coraz większą niecierpliwością czekają na wybory prezydenckie w USA.

Przeszło 100 milionów
Amerykanów weźmie udział wg prognoz w wyborach, które
zadecydują o tym, czy George W. Bush pozostanie w Białym Domu na
następne cztery lata, czy też odda urząd prezydencki kandydatowi
Demokratów, senatorowi Johnowi Kerry'emu.

Eksperci i politolodzy zajmujący się
problematyką ukraińską są zgodni, że nie powiódł się scenariusz
przewidziany przez władze tego kraju i kandydat opozycji Wiktor
Juszczenko stanął przed szansą na zwycięstwo w wyborach
prezydenckich.

Za "niezwykle podejrzany" uznał wynik
pierwszej niedzielnej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie Taras
Kuzio, analityk waszyngtońskiej Jamestown Foundation.

Ewentualne zwycięstwo w ukraińskich
wyborach prezydenckich prorosyjskiego premiera Wiktora Janukowycza
nie musi wcale okazać się korzystne dla Rosji, bowiem na Ukrainie
wciąż będzie istnieć potężna opozycja - uważa grono rosyjskich
analityków i polityków.

Zdaniem dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich
Jacka Cichockiego, nie potwierdziły się obawy, że podczas wyborów
prezydenckich może dojść do niepokojów, w przeciwieństwie do
kampanii wyborczej, w której często stosowano brudne chwyty.
W jego ocenie, "wybory przebiegały dużo czyściej, choć zdaniem
obserwatorów nie uniknięto bałaganu".

Niedzielne wybory prezydenckie zostały
sfałszowane w wyniku czego kandydat władz, premier Wiktor
Janukowycz otrzymał dodatkowo od 15 do 20% głosów -
oświadczyła b. wicepremier Julia Tymoszenko, która w wyborach
poparła kandydata opozycji Wiktora Juszczenkę.
Premier Janukowycz dokonał przewrotu państwowego - oświadczyła
Tymoszenko.

W poniedziałek, w ostatni dzień
kampanii przed wtorkowymi wyborami prezydenckimi w Stanach
Zjednoczonych, obaj główni kandydaci na szefa państwa
amerykańskiego - prezydent George W. Bush i demokratyczny senator
John Kerry intensywnie zabiegać będą o głosy, głównie w tych
stanach, których poparcie może zadecydować o ostatecznym wyniku
elekcji.

Przewaga premiera Ukrainy Wiktora Janukowycza nad liderem opozycji Wiktorem Juszczenką spadła poniżej 5 punktów procentowych - poinformowała Centralna Komisja Wyborcza (CKW), gdzie trwa liczenie głosów po niedzielnych wyborach prezydenckich na Ukrainie.

Komisja wyborcza w lokalu nr 92 w obwodzie
kirowogradzkim (środkowa Ukraina) została zaatakowana po północy przez 10 uzbrojonych mężczyzn, którzy - po
oddaniu kilku strzałów w powietrze - ukradli karty do głosowania,
a następnie uciekli - podała agencja Interfax-Ukraina.

W lokalach obwodowych i terytorialnych
komisji wyborczych w obwodzie lwowskim (zachodnia Ukraina)
dochodzi do wyłączeń prądu, gdy komisje liczą głosy oddane w
niedzielnych wyborach prezydenckich.

(Archiwum)
Gdyby to zależało od Niemców, urzędujący prezydent USA George W. Bush przegrałby z kretesem wybory, a nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych, wybranym przytłaczająca większością głosów, zostałby kandydat demokratów John Kerry.

(PAP/EPA)
W Konsulacie Generalnym Ukrainy w Lublinie głosują Ukraińcy mieszkający w trzech województwach wschodniej Polski - głównie studenci i ludzie pracujący w Polsce. Zdecydowana większość popiera opozycyjnego kandydata Juszczenkę.

Lider ukraińskiej opozycji i jeden z głównych kandydatów w niedzielnych wyborach prezydenckich Wiktor Juszczenko
zapowiedział, że nie zamierza "oddać zwycięstwa" w przypadku
fałszerstwa wyborczego lub anulowania wyborów.

Demokratyczny kandydat na prezydenta senator John Kerry ma obecnie przewagę 1 punktu procentowego nad jego republikańskim rywalem, obecnym prezydentem George W. Bushem - wynika z opublikowanych w sobotę sondaży przeprowadzonych przez agencję Reuters i instytut Zogby. Kerry ma też mieć niewielką przewagę w sześciu kluczowych
stanach.