wojciech andrusiewicz(strona 5/5)

Rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia twierdzi, że poza ogniskami koronawirusa, w wielu regionach Polski epidemia ma charakter marginalny. Jego zdaniem w naszym kraju koronawirus przenosi się w zasadzie jedynie punktowo, w określonych ogniskach, a nie w przestrzeni publicznej, np. na ulicach.

W poniedziałek odnotowano rekordowy wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce. Powodem są ogniska w kilkunastu kopalniach na Śląsku. Jak ostrzega Wojciech Andrusiewicz z Ministerstwa Zdrowia, liczba nowych przypadków może się zwiększyć.

O dwóch nowych ogniskach koronawirusa w kopalniach na Śląsku poinformował rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Z jego słów wynika, że zakażenie potwierdzono tam u ponad 500 górników

Na początku tygodnia podawaliśmy, że na II oddziale wewnętrznym Szpitala Wolskiego wykryte zostały aż 62 przypadki koronawirusa, zarówno wśród personelu, jak i u pacjentów. Według najświeższych danych sytuację udało się opanować.

- "Nie ma szerokiej transmisji poziomej, jak mamy do czynienia w innych krajach europejskich, gdzie tak naprawdę nie ma poszczególnych ognisk, a zakażeń jest więcej - mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.

- Osoby na obowiązkowej kwarantannie 12 dnia będą same dojeżdżały do miejsc pobierania próbek - powiedział Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia. Dodał, że nowe przepisy zostaną zaprezentowane za kilka dni.

- Rozporządzenie dotyczące obowiązkowego zakrywania twarzy zostanie znowelizowane w ciągu najbliższej doby - zapowiedział rzecznik ministerstwa zdrowia. Nowe prawo od czwartku wprowadza obowiązek noszenia maseczek za każdym razem, gdy opuszczamy mieszkanie.

Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia przekazał najnowsze dane ws. osób zakażonych koronawirusem. Ich liczba w Polsce przekazała już liczbę 5000. Przybywa też osób w stanie ciężkim. - Jest to 160 pacjentów - przekazał.