Koronawirus w Polsce. Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz o największym problemie
- Na ostatni wzrost zakażonych rzutują śląskie kopalnie. To większy problem niż Domy Pomocy Społecznej - mówi rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Skomentował również noszenie maseczek pod brodą. - To głupota, a nie odwaga - dodaje Wojciech Andrusiewicz.
- Śląskie kopalnie rzutują na ostatni wzrost zakażonych. Ponad 400 przypadków dotyczy górników. Minister Zdrowia Łukasz Szumowski odbył na ten temat pilną konferencję z szefem GIS-u Jarosławem Pinkasem. Obecnie to większy problem niż Domy Pomocy Społecznej. W związku z tym zwiększamy próbki na Śląsku. Będą trafiały do ościennych laboratoriów - mówi na konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Dodaje, że 167 świadczeniodawców zadeklarowało, że już utworzyli albo utworzą punkty pobrań zwane popularnie drive-thru. Skorzystałyby z tego osoby przebywające na kwarantannie. 12 dnia mają otrzymać SMS z odesłaniem na stronę, gdzie dostaną dokładne miejsce i godzinę przeprowadzenia testu. Wszystko po to, aby 14 dnia kwarantanny wynik na obecność koronawirusa był już znany.
Przeczytaj: Koronawirus. Polska. Minister zdrowia Łukasz Szumowski wypowiedział się na temat przyłbic
Andrusiewicz skomentował również nakaz noszenia maseczek. - W większości przypadków to się sprawdza. Chociaż mogę ironicznie powiedzieć, że niektóre osoby mają astmę. Maseczka na ustach nie chroni tej osoby, z którą mamy kontakt. Trzeba ją mieć również na nosie. Apeluję o odpowiedzialność. Noszenie jej na brodzie to nie odwaga tylko głupota - zaznacza.
Zobacz wideo: Władysław Kosiniak-Komysz wyciąga rękę do Jarosława Gowina. Będą zmiany w Sejmie?
Rzecznik uważa, że koronawirus jest w Polsce pod kontrolą. - Jak nie występują ogniska, to skala zakażeń jest mała. Dziś byłoby ich mniej niż 100. Nie mamy transmisji na ulicach tylko w zamkniętych podmiotach. Na Śląsku do zakażeń doszło przez personel - koordynatorów, którzy przemieszczali się miedzy kopalniami. Mamy również do czynienia z zakażeniami w rodzinach górniczych - tłumaczy.
Na koniec padła kwestia odmrażania gospodarki. - Kolejne etapy zależą w dużej mierze od nas. Więcej będzie można powiedzieć w przyszłym tygodniu. Od naszej odpowiedzialności będzie zależeć dalsze poluzowanie. Obostrzenia w komunikacji miejskiej zostaną utrzymane, bo jak wszyscy na raz wsiądziemy do jednego wagonu tramwaju, to nie wyjdzie nam to na dobre - podsumował Andrusiewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl