uop(strona 3/9)

Czystką o charakterze odwetu nazywa Zbigniew Wassermann (PiS) z sejmowej komisji ds. specsłużb, zwolnienie ponad 500 funkcjonariuszy b. UOP przez szefów nowych agencji wywiadu i bezpieczeństwa wewnętrznego.

Każda ekipa rządząca zmienia skład służb specjalnych z myślą o swoich ludziach - tak poseł PSL Józef Gruszka skomentował zwolnienia funkcjonariuszy UOP.

Sejmowa Komisja do spraw Służb Specjalnych
wystąpi o informacje o przechodzeniu funkcjonariuszy UOP do
Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu -
poinformował Bogdan Lewandowski z SLD.

Zwolnienie ponad 500 funkcjonariuszy UOP było do przewidzenia, a jego motywy są polityczne - uważa poseł PO, członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych i były szef kontrwywiadu UOP, Konstanty Miodowicz.

Szefowa Kancelarii Prezydenta, Jolanta Szymanek-Deresz powiedziała, że współpraca prezydenta z premierem układa się bardzo dobrze mimo różnic zdań. Szymanek- Deresz podkreśliła w piątek w "Sygnałach Dnia", że premier konsultował z prezydentem obsadę stanowisk szefów agencji, powstałych w miejsce likwidowanego Urzędu Ochrony Państwa.

Andrzej Barcikowski (PAP/Teodor Walczak)
Sejmowa speckomisja zatwierdziła w czwartek kandydatury Andrzeja Barcikowskiego i Zbigniewa Siemiątkowskiego na szefów nowych służb specjalnych - Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu.

Premier powołał likwidatora UOP i pełnomocników do organizacji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu - poinformowało we wtorek Centrum Informacyjne
Rządu.

Byłego wiceprezesa Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zatrzymano we wtorek w
Warszawie - dowiedziała się PAP nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych
do Urzędu Ochrony Państwa.

Przedstawiciele PO, PiS i LPR w sejmowej
speckomisji zapowiedzieli w piątek, że zaskarżą do Trybunału
Konstytucyjnego ustawę likwidującą UOP i powołującą Agencję
Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu.

Do prezydenta trafi ustawa likwidująca Urząd Ochrony Państwa i powołująca w jego miejsce nowe służby specjalne: Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu. W piątek Sejm przyjął niektóre poprawki Senatu do tej ustawy.

Od dyskusji nad ustawą likwidującą Urząd Ochrony Państwa i powołującą w jego miejsce Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu Senat rozpoczął w środę obrady.

Szef Urzędu Ochrony Państwa Andrzej Barcikowski zapewnił we wtorek, że podczas reformy służb specjalnych nie dojdzie do czystek politycznych w tych służbach. Obawia się tego opozycja mówiąc, że reforma służb doprowadzi do ich upolitycznienia.

Po raz pierwszy w oficjalnym dokumencie polskie służby specjalne potwierdziły - dotąd nieoficjalne informacje - o wyprowadzeniu w 1990 r. z Iraku amerykańskich agentów. Szczegóły akcji wciąż pozostają jednak ściśle tajne.

Sejm przyjął w środę wieczorem ustawę o reformie służb specjalnych. Oznacza to, że najprawdopodobniej już 1 lipca br. w miejsce Urzędu Ochrony Państwa powstaną Agencja Wywiadu i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Sejmowa komisja nadzwyczajna skończyła we wtorek prace nad poprawkami do rządowego projektu reformy służb specjalnych, która zakłada likwidację UOP i powołanie dwóch nowych agencji. Głosowanie Sejmu nad całością ustawy - w środę.

Profesor gdańskiej Akademii Medycznej jest jednym z podejrzanych w śledztwie w sprawie "prania brudnych pieniędzy" - ujawnił we wtorek rzecznik gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej Krzysztof Trynka. Zarzuty postawiono 11 osobom.

Białostocki sąd aresztował na trzy miesiące znanego podlaskiego biznesmena Mirosława C. Prokuratura zarzuca mu oszustwo na szkodę własnej firmy, przekraczające 7,6 mln zł.

Rząd nie chce już, aby szefowie służb specjalnych pracowali kadencyjnie. Poprawkę opozycji do rządowego projektu reformy specsłużb, skreślającą zapisy o trzyletniej kadencji szefów, poparł były p.o. szef UOP Zbigniew Siemiątkowski.

Andrzej Barcikowski jest już szefem Urzędu Ochrony Państwa. Powołał go premier Leszek Miller, który w czwartek po południu osobiście wprowadził go do Urzędu.

Urząd Ochrony Państwa zatrzymał w czwartek znanego podlaskiego biznesmena Mirosława C., podejrzewanego o przekraczające 7,6 mln zł oszustwo na szkodę własnej firmy.