Dramat w Tychach. Półtoraroczne dziecko trafiło w piątek do szpitala z ranami szyi. Prawdopodobnie to matka miała ciężko ranić malucha. Dziecko przeszło kilkugodzinną operację.
W bloku przy ulicy Honoraty w Tychach w jednym z mieszkań znaleziono półtorarocznego chłopca z ranami ciętymi. Na miejsce skierowano dwa śmigłowce LPR.
Funkcjonariusze z Tychów chcieli zatrzymać samochód do kontroli. Kierowca nie zastosował się do polecenia mundurowych i zaczął uciekać. Po dojechaniu do lasu zaczął uciekać pieszo. Wtedy został złapany.
Dokładnie w 75 rocznicę od zestrzelenia, w lesie pod Bieruniem (Śląskie) odkryto fragmenty wraku radzieckiego bombowca produkcji amerykańskiej. Na pokładzie samolotu B-25 Mitchell znajdowało się pięciu członków załogi. Natrafienie na szczątki trzech z nich zaskoczyło poszukiwaczy.
Na początku maja w Bieruniu nieznany mężczyzna próbował wciągnąć do samochodu 13-latkę. Policja poszukiwała go przez kilka tygodni. Opublikowała jego portret pamięciowy. W końcu podejrzany sam zgłosił się na komendę. Stwierdził, że "męczyło go sumienie".
Kryminalni prowadzą dochodzenie w sprawie próby uprowadzenia 13-letniej dziewczynki w Tychach. Opublikowali portret pamięciowy podejrzewanego mężczyzny. Porusza się on ciemnym samochodem marki Seat Leon.
Prokuratura Rejonowa w Tychach skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko policjantowi, który miał zgwałcić 6-letnią koleżankę swojej córki. Jej matka milczała, bo mężczyzna groził, że zabije dziewczynkę.
Decyzją sądu Mirosław Sz. musi zapłacić Andrzejowi M. 140 tys. zł. To efekt zadośćuczynienia, jakie otrzymał ojciec za stratę dwóch synów. Kwotę, podwyższoną o odsetki, zebrali dla nauczyciela z Tychów internauci. To kolejne informacje ws. głośnej, tragicznej lawiny sprzed lat.
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 34-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono na ul. Zgrzebnioka w Tychach. - Prosimy wszystkich świadków, którzy mogą mieć informacje na temat niewyjaśnionej śmierci młodego mężczyzny o pilny kontakt z tyskimi policjantami – czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Sąd Rejonowy w Tychach skazał mężczyznę, który w okrutny sposób zabił psa i pobił ciężarną partnerkę na 5,5 roku więzienia. Większość z tego wyroku stanowi kara za zabójstwo czworonoga.
Sum złowiony w Zalewie Rybnickim (woj. śląskie) przez Pana Szymona z Tych (18 października) okazał się najdłuższą rybą w Polsce. Rekord oficjalnie potwierdził „Wędkarski Świat”.
Koszmar w Tychach. 14-latka przychodziła do małżeństwa opiekować się ich 2-letnim dzieckiem. Została uwięziona i brutalnie zgwałcona przez ojca chłopca. Prokuratura ujawnia szokujące szczegóły.
Kiedy szły do mieszkania rodziców dwulatka na rozmowę o pracę, nie spodziewały się, co je spotka. - Gwałty były brutalne, z użyciem przemocy - mówi prokurator. I twierdzi, że choć na policję zgłosiły się dwie kobiety, poszkodowanych może być więcej.
Tyscy policjanci dostali od mieszkańców miasta zgłoszenie o dziewczynce, która podróżowała autobusem bez butów. 7-latka została przekazana do opiece matce, która w międzyczasie zgłosiła zaginięcie dziecka.
Prokuratura w Tychach wszczęła śledztwo ws. mężczyzny, który zmarł w karetce, prawdopodobnie po zażyciu środków odurzających. Wcześniej 39-latek zaatakował gazem interweniujących policjantów i zachowywał się agresywnie.
Policja bada okoliczności zdarzenia, do którego doszło ok. godziny 11 w lasach w dzielnicy Czułów. Podczas odstrzału kaczek 24-letni mężczyzna został zraniony śrutem, który wpadł przez okno samochodu.
Płonie poddasze w budynku wielorodzinnym w Tychach. Ewakuowano 45 osób, jeden z mieszkańców został poszkodowany w wyniku pożaru. Nie można wykluczyć, że ogień na poddaszu pojawił się po uderzeniu pioruna.
Kierowca został zatrzymany w Tychach przez patrol drogówki. Pokazano mu podejrzany odczyt z radaru, a kiedy zażądał homologacji urządzenia, miał usłyszeć skandaliczne słowa. Sprawę wyjaśnia komenda, a kierowca przyznaje, że ma nagranie z tego zdarzenia.
Wystarczył trzy dni i "strzelec" z Tych jest już w rękach policji. Okazuje się, że pokłócił się innym mężczyzną, wszedł do trolejbusu i wtedy wyjął broń. 37-latek trafił do aresztu, ale grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.