Nauczyciel musi zapłacić za śmierć licealistów w lawinie. Internauci zebrali dla niego 168 tys. zł
Decyzją sądu Mirosław Sz. musi zapłacić Andrzejowi M. 140 tys. zł. To efekt zadośćuczynienia, jakie otrzymał ojciec za stratę dwóch synów. Kwotę, podwyższoną o odsetki, zebrali dla nauczyciela z Tychów internauci. To kolejne informacje ws. głośnej, tragicznej lawiny sprzed lat.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 2003 r. Mirosław Sz. zorganizował dla licealistów wycieczkę w Tatry. Mimo obowiązującego II stopnia zagrożenia lawinowego uczestnicy podjęli ryzyko wejścia na szczyt. Tuż pod Rysami zostali porwani przez lawinę. 8 z 13 osób straciło życie. Dwie z ofiar to synowie Andrzeja M. Mężczyzna pozwał nauczyciela, który był organizatorem wycieczki. Sąd przyznał mu 140 tys. zł zadośćuczynienia.
Tuż po wyroku w jednym z serwisów zainicjowano zbiórkę na rzecz nauczyciela. "Każdy kto zna pana Mirosława Sz. wie, że to wspaniały człowiek, kochający góry i chętny do pomocy każdemu. Świetny nauczyciel z pasją, którą zarażał młodych ludzi" - napisały pomysłodawczynie akcji.
Internauci zebrali na Mirosława Sz. całą kwotę plus odsetki, łącznie 168 tys. zł. Dokonali tego w mniej więcej dwa tygodnie. Pieniądze wpłaciło ponad trzy tysiące osób. Informacją o zbiórce podzieliło się ponad 7 tys. internautów. Najwyższa jednorazowa kwota wyniosła 5,6 tys. zł.
Wcześniej nauczyciel został skazany w sprawie karnej. Sąd ogłosił wyrok 2 lat więzienia w zawieszeniu. Mężczyznę obarczono winą za zorganizowanie wyprawy w niebezpiecznych i pogarszających się warunkach atmosferycznych, bez uprawnień do prowadzenia wycieczek górskich. Pierwotnie ojciec chłopców domagał się 700 tys. zł zadośćuczynienia, jednak sąd przyznał mu niższą kwotę.
Zobacz także: PiS obiecuje zerowy PIT dla młodych. Szef KPRM zdradza szczegóły
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl