Niepełnosprawny 23-latek z umysłowością 12-latka wypił litr wódki i cztery piwa, a następnie zamordował dwie kobiety. Na miejscu zbrodni nie zostawił ani jednego śladu. Sąd uznał, że to możliwe i skazał go za podwójne zabójstwo tylko dlatego, że sam siebie obciążył. Pełnomocnicy Piotra Mikołajczyka walczą o jego uniewinnienie. Dotarli do nowych dowodów, w tym zeznań świadków, które rzucają nowe światło na zbrodnię. 30 stycznia sprawą zajmie się Sąd Najwyższy.