Po dwóch tygodniach zakończył się w
Izraelu kryzys rządowy, który zagrażał upadkiem gabinetu Ariela
Szarona i przedterminowymi wyborami. Ministrowie z ortodoksyjnej
partii żydowskiej Szas decyzją parlamentu powrócili do rządu.
Ariel Szaron (AFP)
Sprzeciw ministrów z ortodoksyjnych partii żydowskich w sprawie nowego programu gospodarczego sprawił, że rząd Szarona stanął we wtorek wobec groźby kryzysu, mogącego zakończyć się przedterminowymi wyborami.
Rabin Owadia Josef, duchowy przywódca partii ortodoksów sefardyjskich Szas, ponowił rasistowskie ataki przeciwko Arabom, porównując ich do mrówek, które się roją - w przemówieniu nadanym w piątek przez radio wojskowe.