strajk(strona 9/44)

Taksówkarze prowadzą ogólnopolski strajk i blokują największe polskie miasta. Podczas okupowania ulic Warszawy wrzucili do samochodu jednego z kierowców jajko, które rozbiło się na głowie mężczyzny. To nie pierwsza taka sytuacja dzisiaj.

"Z okazji protestu taksówkarzy zainstalowałem aplikację Ubera..." - komentuje internauta.

Parada karetek jechała ulicami Olsztyna w ramach Mistrzostw Warmii i Mazur w Ratownictwie Medycznym. Traf chciał, że ratownicy przejeżdżali przez miejsce, gdzie chwilę wcześniej motocyklista wjechał w stojące na światłach samochody.

Dwieście lotów Alitalii odwołano w niedzielę z powodu strajku pracowników tych włoskich linii. Powodem jest kryzys finansowy w objętej zarządem komisarycznym spółce lotniczej. Strajk ogłosiły dwa związki zawodowe domagające się gwarancji dla zatrudnionych.

Premia roczna w Biedronce została przyznana trzeci rok z rzędu. Aby otrzymać nagrodę kasjerzy muszą spełniać kilka warunków.

Według posła PiS Dominika Tarczyńskiego "odgłosy", które wydawali protestujący Obywatele RP w ostatnią rocznicę katastrofy smoleńskiej były podobne do tych, które słyszał podczas egzorcyzmów.

Neutralność światopoglądowa państwa i jego instytucji, czyli również szkoły to podstawa nowoczesnego państwa demokratycznego, idea ta wynika z umysłowego postępu ludzkości. PiS chce nas cofnąć do wcześniejszego stadium rozwoju, gdy rządzący uważali, że mają monopol na określanie, który światopogląd jest słuszny, a który nie. PiS chce tę neutralność w wypadku szkoły naruszyć - to kolejny filar demokracji, po wymiarze sprawiedliwości, na który dokonuje się zamachu. Oczywiście nie jest tak, że do tej pory szkoła była zupełnie neutralna światopoglądowo, ale w tym wypadku nie można na sprawę patrzeć zero-jedynkowo. Była neutralna dużo bardziej, niż będzie, jeżeli PiS spełni swoje zamiary.

Protesty nauczycieli mają charakter "absolutnie polityczny" - uważa posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Dopatruje się szerszego kontekstu strajku. - Trzeba widzieć nie tylko samych protestujących nauczycieli, ale całą opozycję antyrządową, która z protestów przeciwko TK i w obronie sędziów schodzi z protestami na niższy poziom organizacyjny, na poziom samorządów terytorialnych - mówi, dodając, że większość z samorządów "opanowana" jest przez PO i PSL. - Część samorządów bojkotowała rozdział i organizację wypłaty 500+ i działania rządu, które miały pobudzić gospodarkę. Zwracam uwagę, że to właśnie samorządy są odpowiedzialne za organizację edukacji - mówiła prof. Pawłowicz.

Na piątek zaplanowano ogólnopolski strajk nauczycieli. Z różnych stron płyną do nich słowa wsparcia lub oburzenia. Otuchy dodaje im m.in. Kuba Wojewódzki.

Nawet w 45 proc. szkół i przedszkoli w Polsce nauczyciele zapowiedzieli przystąpienie do piątkowego strajku. Związek Nauczycielstwa Polskiego, który podjął decyzję o proteście, domaga się deklaracji, że do 2022 r. w szkołach nie będzie zwolnień i nie zostanie obniżone wynagrodzenie nauczycieli i innych pracowników oświaty.

"Bemowo nie strajkuje" - napisał na Twitterze zastępca burmistrza dzielnicy Bemowo Błażej Poboży. Do strajku nie przystąpi żadna z bemowskich placówek oświatowych.

W czwartek wielu z nas może nie dostać swoich przesyłek. Wszystko przez protest listonoszy. Tylko we Wrocławiu przed budynkiem Poczty Głównej z samego rana zebrało się ponad 100 osób.

Niemal 200 polskich turystów czeka od soboty na lotnisku na wyspie Lanzarote na Oceanie Atlantyckim na powrót do kraju. Mają wylecieć dopiero wieczorem.

Lekcja demokracji zamiast lekcji matematyki. 10 marca rodzice z całej Polski, którzy nie popierają reformy edukacji, nie poślą dzieci do szkół. To już drugi tego typu protest, ale pierwszy na tak dużą, ogólnopolską skalę. "To jedyne, co nam zostało" - mówią rodzice.

Platforma znalazła sposób na ograniczenie protestów, podczas których strajkujący zamiast pracy wybierają zwolnienia lekarskie. Chce zmienić prawo, by symulantów wyłapywał ZUS - opisuje "Metro".

Około 100 osób, w tym nauczyciele, rodzice, związkowcy i politycy pikietowało siedzibę MEN. Domagali się "natychmiastowego zatrzymania" reformy edukacji i zapowiadali strajki - 10 marca rodzicielski i 31 marca nauczycielski.

Związek Nauczycielstwa Polskiego podjął decyzję w sprawie strajku przeciwko wprowadzeniu reformy edukacji. Został zaplanowany na 31 marca. - To jeden dzień, w którym nauczyciele odejdą od tablic - mówi Wirtualnej Polsce prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Za tydzień Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosi, kiedy w polskich szkołach odbędzie się jednodniowy strajk ostrzegawczy - podaje Radio ZET. Związkowcy domagają się odłożenia reformy edukacji, żądają też ogólnopolskiego referendum w sprawie jej wprowadzenia.

Pracownicy przemyskiej izby wytrzeźwień zapowiedzieli zaostrzenie protestu. Od soboty prowadzą oni tzw. strajk włoski. Pracują powoli, nie wypisują dokumentacji oraz rachunków za pobyt w izbie.