straż graniczna(strona 14/31)

Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Cudzoziemcy podzielili się na grupy i założyli obozowiska. Głos w tej sprawie zabrał premier. Mateusz Morawiecki przekazał, że zagrożona jest stabilność i bezpieczeństwo całej Unii Europejskiej.

Białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać, jak funkcjonariusze służb reżimu Aleksandra Łukaszenki popychają kobietę i dziecko na znajdujący się na granicy płot. Na filmie widać również grupę migrantów idących wzdłuż granicy w eskorcie uzbrojonych funkcjonariuszy.

Minister obrony narodowej skomentował nagranie opublikowane przez MON w mediach społecznościowych. Na krótkim filmie widać grupę osób, które rzucają w gałęziami w znajdujące się na granicy ogrodzenie z drutu kolczastego. "Sytuacja na granicy jest coraz bardziej napięta" - stwierdził Mariusz Błaszczak.

Niepokojące doniesienia Straży Granicznej. W mediach społecznościowych pojawiło się kolejne nagranie z granicy polsko-białoruskiej. "Białoruskie służby przygotowują kolejną grupę migrantów" - brzmi komentarz polskich służb.

Kolejne próby nielegalnego przekraczania granicy polsko-niemieckiej przez uchodźców. Tylko w ostatnich godzinach Straż Graniczna ze Świecka i Zgorzelca zatrzymała 10 cudzoziemców. Wpadło także dwóch Białorusinów i Gruzin, którzy pomagali w nielegalnym transporcie osób.

Po wtorkowym podpisie prezydenta pod ustawą przygotowaną przez MSWiA, pomysł budowy muru na granicy między Polską i Białorusią został wcielony w życie. Szczegóły inwestycji przybliżył w czwartek szef resortu spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński.

Na medialne doniesienia o dziesiątkach zwłok migrantów, pływających w rzece na granicy Polski i Białorusi, zareagowali w środę wieczorem polscy pogranicznicy. "Żadna informacja w mediach dotycząca zdarzeń na rzece Świsłocz nie jest prawdziwa" - podała SG na Twitterze.

W nocy z wtorku na środę Straż Graniczna zabrała grupę migrantów z lasu pod miejscowością Narewka. Na miejscu obecni byli dziennikarze, z relacji których wynika, że wśród migrantów były dzieci w różnym wieku.

Straż Graniczna poinformowała, że w niedzielę odnotowano 470 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Przekazano, że niemal 90 osobom udało się dostać do Polski, ale zostały zawrócone.

Straż Graniczna przekazała najnowsze dane dotyczące sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Służby poinformowały o kolejnych próbach dostania się do Polski i zatrzymaniach cudzoziemców.

Wielkimi krokami zbliża się 1 listopada, czyli Dzień Wszystkich Świętych. Czy rodziny zmarłych będą mogły udać się do kościołów i na cmentarze, które znajdują się w miejscowościach, gdzie obowiązuje stan wyjątkowy? Głos w tej sprawie zabrała Straż Graniczna.

Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska poinformowała, że w nocy ze środy na czwartek funkcjonariusze SG uratowali małżeństwo obywateli Iraku. Para utknęła na znajdujących się w lesie bagnach i wołała o pomoc. Michalska wraz z rzecznikiem policji Mariuszem Ciarką spotkali się w czwartek z dziennikarzami na konferencji prasowej.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek około godz. 22 w okolicach Bielska Podlaskiego. Straż Graniczna zatrzymała podejrzanego busa. Gdy ujawniono, że w przestrzeni bagażowej podróżuje nim 37 nielegalnych migrantów, zaczęli oni demolować pojazd, by uciec przed funkcjonariuszami. Funkcjonariusze opublikowali nagranie z zatrzymania.

Mimo uszczelnienia granicy z Białorusią, do Polski wciąż nielegalnie przedostają się cudzoziemcy. Wielu z nich potrzebuje pilnej opieki medycznej. Problem w tym, że osoby te nie są ubezpieczone, więc NFZ nie opłaci ich leczenia. Podlaskie szpitale wystawiają więc rachunki Straży Granicznej, choć formalnie nie mają do tego podstaw prawnych.

Rzeczniczka Straży granicznej podporucznik Anna Michalska mówiąc w poniedziałek o sytuacji na granicy zapewniła, że SG nie potępia pomagania migrantom. Mówiła również, że służby są bardzo zaniepokojone losem dzieci uchodźców.

Podczas gdy uwaga mediów zwrócona jest na granicę polsko-białoruską, sporo dzieje się też na zachodzie kraju. Ostatnie dni przyniosły zatrzymanie 51 osób, które przebywały w Polsce w sposób nielegalny. Aż 42 z nich próbowało niezgodnie z prawem przedostać się na terytorium Niemiec.

W niedzielę wieczorem dwóch polskich żołnierzy trafiło do szpitala. Zostali oni ranni po siłowej próbie przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przez migrantów.

Kryzys migracyjny daje o sobie znać także na zachodzie Polski. W październiku niemieckie władze odnotowały ponad 3,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-niemieckiej. - Będziemy ściśle kontrolować obszar graniczny i zieloną granicę z Polską - zapowiedział Horst Seehofer, szef niemieckiego MSW.

- Polska Straż Graniczna odmawiała nam wody i jedzenia, kiedy z lasów byliśmy odwożeni w stronę Białorusi - mówi Irakijczyk, któremu po ośmiokrotnym zawróceniu z Polski udało się dotrzeć do Niemiec. Identyczne pretensje w rozmowie z dziennikarzem WP powtórzyło – niezależnie od siebie – pięcioro migrantów. Dotychczas Straż Graniczna zapewniała, że dzieli się z potrzebującymi migrantami jedzeniem i gorącą herbatą.