spratly

- USS Decatur przeprowadził na Morzu Południowochińskim operację w pobliżu Wysp Paracelskich
- Roszczenia do nich zgłaszają Chiny, Tajwan i Wietnam
- Rzecznik resortu obrony Gary Ross: niszczyciel przepłynął bez eskorty
- Rzecznik Białego Domu Josh Earnest: operacja pokazała, iż nie można bezprawnie ograniczać swobody żeglugi
- Ministerstwo obrony Chin: operacja "nielegalna" i "prowokacyjna"

• Chińskie hangary lotnicze na wyspach Spratly na Morzu Południowochińskim
• Chiny roszczą sobie prawa do tych wysp mimo wyroku Trybunału w Hadze
• Hangary na rafie Mischief mogą pomieścić 24 myśliwce
• Do archipelagu Spratly zgłaszają roszczenia Wietnam, Malezja i Brunei
• Mogą to być pierwsze oznaki militaryzacji tych wysepek i raf - komentuje CSIS

- Konflikt o jeden z najważniejszych akwenów Azji wchodzi w nową fazę

- Na jego obszarze eksperci doliczyli się aż 32 sporów terytorialnych

- Stawka jest niezwykle wysoka, bo chodzi o kontrolę szlaków handlowych wartych przeszło 5 bln dol. rocznie

- Niedawny rezultat arbitrażu w Hadze rozsierdził Chiny i Tajwan, w tym konflikcie stojące po tej samej stronie

- Chińczycy muszą kontrolować Morze Południowochińskie, jeśli chcą zrealizować swój ambitny projekt morskiego Nowego Jedwabnego Szlaku

- Na przeszkodzie stoi morska hegemonia USA, wspierana w regionie przez Tokio

- Chiny chcą zbudować system sensorów, zwany "podwodnym wielkim murem"

- Będzie miał na celu lokalizowanie okrętów podwodnych wroga

- Sami Chińczycy przyznają, że na polu wykrywania mają dużo do nadrobienia

- Chcą jednak stworzyć system, który przewyższy amerykański odpowiednik

- Wszystko dzieje się w kontekście rozbudowy chińskiej marynarki wojennej i sporów na Morzu Południowochińskim, gdzie Pekin ściera się nie tylko z mniejszymi sąsiadami, ale także z Waszyngtonem, który wspiera ich starania