Stanisław Piotrowicz nie przeprosił prof. Małgorzaty Gersdorf i prof. Krzysztofa Rączki za naruszenie dóbr osobistych w obraźliwej wypowiedzi, w której nazwał sędziów "zwykłymi złodziejami" - i to mimo prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, były polityk PiS złożył wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku w związku z zapowiedzią skargi kasacyjnej. Sąd wniosek uwzględnił. To oznacza, że sprawa znajdzie swój finał przed Sądem Najwyższym. Piotrowicza wspiera prokuratura.