Jurij Borisow, o którym mówi się, że był
najhojniejszym sponsorem prezydenckiej kampanii wyborczej
Rolandasa Paksasa twierdzi, że posiada informację kompromitującą
przewodniczącego Sejmu Arturasa Paulauskasa, a także parlament.
Sejmowa opozycja twierdzi, że to jest szantaż.