W związku z samorozwiązaniem Sejmu Dorn zaproponował stworzenie tzw. testamentu ustawodawczego, w którym znajdą się projekty ustaw, ważnych społecznie i ściśle związanych terminami, np. dotyczących członkostwa Polski w UE. Mają być one przekazanie w tej formie Sejmowi nowej kadencji.
Nowemu Sejmowi chcemy pozostawić listę ustaw, nad którymi posłowie będą mogli dalej pracować, nie czekając aż rząd do nich wróci - powiedział Dorn.
Dodał, że chodzi o te projekty ustaw i zmian w ustawach, które są po drugim czytaniu w Sejmie.
Oczywiście na tej liście będą ustawy, które nie są kontrowersyjne. A chodzi o to, by cały Sejm jak najszybciej rozwiązał ustawy, które można szybko rozwiązać - tłumaczył Dorn.
Zdaniem marszałka, projekty mogłyby już na pierwszym czy drugim posiedzeniu być przejęte przez nowy Sejm, np. w formie inicjatyw ustawodawczych - komisyjnych czy międzyklubowych. Jak powiedział, sam widzi już kilka takich projektów.
Inicjatywę taką Dorn podjął w związku z tym, że - jak mówił - obowiązuje tzw. zasada dyskontynuacji, czyli unieważnienia projektów ustaw, których Sejm nie zdążył uchwalić przed końcem kadencji.
