Pandemia sprawiła, że drastycznie rośnie liczba zmarłych. Urzędy stanu cywilnego notują nawet kilkudziesięcioprocentowy wzrost rejestracji aktów zgonu. Często przed USC ustawiają się kolejki. - Te kolejki rzeczywiście są. Robimy wszystko, by rodzina osoby zmarłej otrzymała jak najszybciej akt zgonu - zapewnia Karolina Gałecka, rzeczniczka Urzędu m. st. Warszawy. Podobna sytuacja jest w wielu innych miejscach w całej Polsce. W Nowej Soli urzędnicy również obserwują wzmożony ruch. Nie inaczej jest w Poznaniu. - Wtorek po świętach zapisał się w historii negatywnie. Sporządziliśmy 109 aktów zgonu. To nigdy się nie wydarzyło - informuje nas Krzysztof Konarski z Urzędu Stanu Cywilnego w Poznaniu. - Pod koniec II wojny światowej obserwowaliśmy takie ilości. Po II wojnie światowej nigdy w historii nie było tak dużej liczny zgonów jak właśnie teraz - dodaje. Więcej w materiale wideo.