Adam Borowski zasłynął dzięki mailom do Michała Dworczyka, którego prosił, by kancelaria premiera kupiła hurtowo jego książkę. Teraz fundacja, w której rządzi, dostała od premiera 300 tys. zł. Dokładają się też fundacje państwowych firm i NBP. Pieniądze idą na stworzenie listy odznaczonych Krzyżem i Medalem Niepodległości. Według Borowskiego to praca na 30 lat.