Brytyjczycy nie należą do bezkrytycznych fanów Unii Europejskiej, czemu często dają wyraz - przyznaje "Trybuna". W środę jednak Izba Lordów przy akompaniamencie wielogodzinnych sporów i sprzeciwie konserwatywnej części izby wyższej parlamentu przegłosowała ratyfikację Traktatu Lizbońskiego. W czwartek rano królowa Elżbieta II, która, jak słychać, nie lubi się spieszyć, bez chwili zwłoki szybciutko podpisała Traktat Lizboński - zauważa gazeta.