Izba Lordów za ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego
Izba Lordów czyli izba wyższa
brytyjskiego parlamentu, opowiedziała się za
ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego.
Lordowie głosowali za dokumentem mimo sprzeciwu członków Partii Konserwatywnej, którzy chcieli wstrzymania procesu ratyfikacji ze względu na negatywny wynik irlandzkiego referendum z zeszłego tygodnia. Zgłoszona przez nich poprawka, domagająca się odłożenia przyjęcia tekstu do 20 października, została odrzucona stosunkiem głosów 277 do 184.
W pewnym momencie trwającą kilka godzin debatę zakłóciły krzyki z galerii dla zwiedzających, których grupa domagała się wstrzymania procesu ratyfikacji.
Dokument musi teraz podpisać królowa Elżbieta II; najprawdopodobniej nastąpi to w czwartek w południe.
Wielka Brytania jest pierwszym krajem, który ratyfikował traktat po irlandzkim "nie".
Decyzja wyższej izby parlamentu zapadła w przeddzień dwudniowego szczytu w Brukseli, którego tematem będzie m.in. przyszłość traktatu.
Po odrzuceniu dokumentu przez Irlandczyków nasiliły się naciski na brytyjskiego premiera Gordona Browna, by zawiesić proces lub zorganizować w tej sprawie referendum. Szef rządu odrzucił te możliwości.
Szanujemy decyzję Irlandczyków. Prosili o więcej czasu, żeby omówić, jakie będą ich propozycje rozwiązania tej sytuacji - mówił Brown w środę w parlamencie.
Nie sugerowali, że życzą sobie odłożenia ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego w innych krajach albo wstrzymania całego procesu - podkreślił.