prognoza pogody(strona 67/85)

Kolejny dzień upłynie pod znakiem dynamicznej pogody. Na terenie całego kraju wystąpią wysokie temperatury, jednak upałom znów towarzyszyć będą burze.

Gorąco, duszno, parno. Mamy w Polsce tropiki. Jeśli końcówka lipca będzie nadal upalna, okres letni 2018 znajdzie się w ścisłej czołówce gorących lat w Polsce. - Zapowiada się, że tak się stanie - mówi w rozmowie z WP Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Przed nami bardzo gorący okres w pogodzie. Wysokie temperatury niosą zagrożenia - suszy i tym samym pożarów. Będziemy zmagać się też z burzami. Obfite opady deszczu mogą powodować podtopienia - ostrzega w rozmowie z WP Arkadiusz Wójtowicz z portalu fanipogody.pl.

Słoneczna pogoda i wysokie temperatury w całym kraju. Na wschodzie możliwe gwałtowne burze z wiatrem sięgającym 60 km/h.

Niedziela będzie pogodna i słoneczna w przeważającej części kraju. Ale weekendową sielankę mogą popsuć deszcz i burze. Te pojawią się jednak dopiero po południu i tylko w niektórych miejscach.

Dzisiaj po południu ponownie uważajmy na północnym – wschodzie i wschodzie kraju (na wschodzie Pomorskiego, na Warmii, Mazurach i Podlasiu oraz na wschodzie Mazowsza i na Lubelszczyźnie), bo tutaj ponownie pojawią się gwałtowne burze.

Burzowy front przesuwa się z zachodu na wschód, dzięki temu już w piątek mieszkańcy sporej części Polski będą mogli cieszyć się słoneczną aurą. Jak twierdzą synoptycy, pełen rozpogodzeń piątek stanowi preludium do pełnego słońca i upalnego weekendu.

Wszystko wskazuje na to, że lipcowe burze w końcu odpuszczają. W ten weekend będziemy mogli się w końcu nacieszyć słońcem i pogodną aurą.

"Halina” w dalszym ciągu nie odpuszcza i dzisiaj nadal należy oczekiwać kolejnej porcji dość obfitych opadów deszczu. Synoptycy ostrzegają przed gradem i silnym wiatrem.

Środa minie pod znakiem kolejnych opadów deszczu a także wysokich temperatur. Termometry wskażą nawet 28 stopni.

Synoptycy nie mają dobrych wiadomości dla miłośników słońca i wszystkich osób spędzających urlop w Polsce. Pogoda we wtorek, delikatnie mówiąc, nie będzie ich rozpieszczać. W całym kraju szykuje się pochmurna i deszczowa aura, wystąpią też burze.

Pogodę w Polsce nadal będzie kształtował niż "Gislinde" znad Białorusi. To on odpowiada za sobotnie burze i oberwania chmury. Delikatnie będzie chciał mu się przeciwstawić wyż znad Niemiec, który na zachodzie kraju przyniesie poprawę aury.

Weekend dla mieszkańców północno-wschodniej, wschodniej i centralnej Polski nie zapowiada się najlepiej. Przedsmak tego odczuwają już teraz. IMGW wydał ostrzeżenie przed burzami, ulewnymi deszczami, gradem i silnym wiatrem. Niestety, w sobotę i niedzielę, pogoda też nie będzie nas rozpieszczać.

Piątkowa aura będzie podobna do tej, którą mogliśmy "podziwiać" w czwartek. Znów pojawi się sporo opadów, miejscami zagrzmi, ale temperatura będzie raczej wysoka.

Czwartkowy wieczór będzie burzowy. IMGW wydało ostrzeżenia dla 6 województw. Trzeba się liczyć z wyjątkowo silnym deszczem, a lokalnie - z gradobiciami. Pogoda na weekend nie nastraja optymistycznie.

Pogoda w czwartek będzie dosyć ponura. Na terenie całego kraju wystąpi duże zachmurzenie, a w wielu miejscach spadnie deszcz. Pojawią się także burze i opady gradu, przed którymi ostrzega IMGW.

Po kilku ciepłych i dość słonecznych dniach, wtorek "uraczy" nas sporą porcją opadów. Popada na obszarze niemal całego kraju, a lokalnie może nawet zagrzmieć.

W poniedziałek utrzyma się pogoda z końca weekendu. Aurę nadal będzie kształtować niż znad południowej Szwecji oraz wyż znad Atlantyku, dzięki któremu pozostaniemy w ciepłej masie powietrza.

Synoptycy nie maja wątpliwości - czeka nas piękna, słoneczna niedziela w północnej i środkowej Polsce. Niestety, mają gorsze wiadomości dla mieszkańców i turystów na południu kraju. Po południu niebo się zachmurzy. Pojawią się burze i zerwie silny wiatr. Lepiej nie wyprawiać się w góry.

Nieco chłodniej, niż w czwartek, ale wciąż słonecznie - taka na przeważającym obszarze kraju będzie pogoda. Temperatury wahać będą się w okolicy 25 stopni Celsjusza. Cieplej na południu - w województwach śląskim, małopolskim i podkarpackim słupek rtęci może sięgać 30 kreski.