Upalny początek wakacji. Jest długoterminowa prognoza

Pierwsze upały mają nadejść po deszczowo-burzowym, zwłaszcza na wschodzie kraju, weekendzie.

Od poniedziałku czeka nas krótki, bo raptem dwudniowy, upalny epizod, związany z napływem zwrotnikowych mas powietrza znad Afryki Północnej. Fala gorąca ma jednak zostać szybko wyparta przez masy powietrza znad Oceanu Atlantyckiego, które przyniosą nową falę deszczów i burz.

W poniedziałek na zachodzie kraju wypogodzi się. Poza tym zachmurzenie będzie duże z większymi przejaśnieniami. Mogą wystąpić okresowe opady deszczu (do 5-15 l/mkw). W północnych regionach kraju może zagrzmieć. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 23 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 26 stopni w centralnej Polsce, do 28 stopni na Dolnym Śląsku. Wiatr będzie zachodni, słaby i umiarkowany, podczas burz silny.

Wtorek przyniesie kłębiaste małe i umiarkowane zachmurzenie. Na północnym wschodzie i południowym zachodzie Polski będzie ono wzrastać do dużego z przelotnymi opadami deszczu (do 5 l/mkw). W Sudetach pojawią się burze, w trakcie których spadnie do 30 l/mkw., a wiatr w porywach osiągnie prędkość do 70-90 km/h. Temperatura maksymalna wyniesie od 26 stopni Celsjusza na północnym wschodzie, przez 28 stopni w środkowych regionach, do 30 stopni na południowym zachodzie.

- W świetle najnowszych materiałów prognostycznych na horyzoncie widać kolejną falę gorąca, silnego i długotrwałego. Po 25 czerwca zwrotnikowe masy powietrza znad Afryki mają rozlać się nad Europą, utworzyć tak zwany pióropusz gorąca sięgający Finlandii i północnej Rosji. Wakacje rozpoczną się prawdopodobnie przy temperaturze rzędu 35 stopni Celsjusza na zachodzie Polski - zaznaczyła synoptyk Arleta Unton-Pyziołek z tvnmeteo.pl.

Źródło: TVN Meteo