prl(strona 25/28)

Edward Mazur był agentem wojskowych i
cywilnych służb specjalnych. Jak dowiedziało się "Życie Warszawy",
współpraca ta miała miejsce nie tylko w PRL, ale także po 1989 r.

Kilka tysięcy pracowników Telewizji
Polskiej, Polskiego Radia i PKO BP złożyło już oświadczenia
lustracyjne w odpowiedzi na apele swoich szefów, domagających się
dobrowolnej autolustracji w miejscu pracy, informuje "Gazeta
Prawna". Pismo podaje, że jeden z trzech pracowników "Dziennika
Polskiego", który odmówił złożenia oświadczenia, nie pracuje już w
redakcji.

Zarząd TVN S.A. w wydanym oświadczeniu
poinformował, iż "zbada wnikliwie wszelkie dokumenty dotyczące
współpracy Milana Suboticia ze służbami specjalnymi w okresie
istnienia PRL".

List, w którym hrabia Wojciech Dzieduszycki
wyznaje, że był tajnym współpracownikiem SB jest niewspółmierny do
skali współpracy hrabiego z Urzędem Bezpieczeństwa - dowiedział
się "Dziennik". To, co robiłem, robiłem
w obronie własnej. Mam nadzieję, że nikogo nie skrzywdziłem. Jeśli
było inaczej przepraszam - powiedział hr. Dzieduszycki w rozmowie z "Dziennikiem".

Arcybiskup Tadeusz Gocłowski powoła komisję, która zajmie się sprawą kapłanów wymienionych, na podstawie dokumentów IPN przez księdza Henryka Jankowskiego, jako współpracowników SB. Chodzi o dziewięciu duchownych, którzy znaleźli się na liście, ogłoszonej przez prałata.

Funkcjonariusze SB i UB, sędziowie i
prokuratorzy okresu PRL podejrzewani przez IPN o popełnienie
zbrodni komunistycznej wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie stracą
w tym roku prawa do wysokich emerytur i dodatków mundurowych -
pisze "Nasz Dziennik".

W Gołdapi na Mazurach odbędzie się zjazd osób internowanych w czasach PRL. Organizatorami zjazdu są tamtejszy urząd miasta i gołdapski dekanat.

Ustawa o udostępnianiu informacji organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego może trafić na posiedzenie Sejmu. Ostatecznie prace nad nią zakończyła sejmowa komisja nadzwyczajna. Ustawa ma szanse na
przegłosowanie. Lustracja zacznie obowiązywać jesienią, bo prezydent jest gotów ją podpisać. Mogą ją zablokować jedynie przedterminowe wybory - pisze "Nasz Dziennik".

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz
Kurtyka uważa, że Jacek Kuroń odegrał wielką rolę w drodze do
wolności(...) a powinnością IPN jest zbadać, w jaki sposób to się
stało.

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz
zaapelował do księży archidiecezji krakowskiej o szczere
przedstawienie mu faktów, jeśli któryś z duchownych w przeszłości
współpracował z organami bezpieczeństwa.

"Nasz Dziennik" pisze o zniknięciu tysięcy akt dotyczących zbrodni hitlerowskich, które PRL-owskie władze przekazały do Niemiec. Główne niemieckie archiwum federalne, do którego trafiły dokumenty twierdzi, że ich nie posiada, ponieważ zostały przekazane do lokalnych niemieckich prokuratur.

Siedem atrakcyjnych działek utraciło miasto Kraków na rzecz opactwa oo. cystersów - pisze "Gazeta Wyborcza". Działki nigdy nie należały do zakonu, ale dostał on grunty od komisji majątkowej MSWiA jako mienie zamienne bez wiedzy właściciela, czyli gminy Kraków. Komisja zajmuje się rozwiązywaniem sporów wokół nieruchomości, nielegalnie odebranych Kościołowi w czasach PRL.

Zgodnie z nową ustawą, lustracji będzie
podlegać kilkaset tysięcy osób. Na razie nikt nie policzył ilu
samorządowców, urzędników, prokuratorów, sędziów, adwokatów,
notariuszy, radców prawnych, dyrektorów szkół, nauczycieli
akademickich i dziennikarzy będzie musiało wystąpić do IPN o
zaświadczenia informujące o tym, w jakim charakterze dana osoba
występuje w dokumentach bezpieki - pisze "Gazeta Krakowska".

PO proponuje, by IPN jak najszybciej ujawnił spis funkcjonariuszy komunistycznych służb specjalnych. Taką poprawkę ma zgłosić poseł tej partii podczas drugiego czytania ustawy w Sejmie. Sebastian Karpiniuk z PO chce, by katalog funkcjonariuszy był jawny, zanim na dużą skalę zacznie się ujawnianie współpracowników komunistycznych służb specjalnych.

Prawie połowa Polaków chce wydalenia ze stanu duchownego byłych tajnych współpracowników SB - wykazał sondaż przeprowadzony dla "Życia Warszawy".

"Kłopoty żołądkowe" Marka Suskiego z PiS zagwarantowały nietykalność agentom SB. Jednym głosem przewagi nadzwyczajna sejmowa komisja, zajmująca się tak zwaną ustawą lustracyjną, odrzuciła propozycję PiS, by w nowelizacji znalazł się zapis pozwalający pracodawcom na dyscyplinarne zwolnienie z pracy osób współpracujących z PRL-wskimi służbami - pisze "Nasz Dziennik".

Około 10% duchownych z regionu kujawsko-pomorskiego współpracowało w okresie PRL ze służbami specjalnymi - szacują historycy Instytutu Pamięci Narodowej z Bydgoszczy.

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski ocenia,
że Sejm szybko przyjmie ustawę odbierającą przywileje emerytalne
funkcjonariuszom służb specjalnych PRL, którzy dopuścili się
przestępstw komunistycznych. W środę odbędzie się pierwsze
czytanie przygotowanego przez PiS projektu ustawy.

Prof. Andrzej Paczkowski, historyk badający m.in. akta służb specjalnych PRL, nie zetknął się nigdy z ich fałszowaniem, choć nie wyklucza, że mogło do tego dochodzić zarówno przed 1989 r., jak i po tej dacie.

Tajne służby PRL co najmniej cztery lata pracowały nad planem zamordowania Jana Pawła II.