Romaszewski: PRL to było państwo kolaboracyjne
Zbigniew Romaszewski z PiS jest zaskoczony atakiem środowej "Trybuny" na niego. Senator powiedział w "Sygnałach Dnia", że PRL to było państwo kolaboracyjne, podobnie jak francuskie państwo Vichy, kolaborujące z Niemcami Hitlera. To mu wytknął związany z SLD dziennik.
17.01.2007 | aktual.: 17.01.2007 09:53
Romaszewski argumentował w "Sygnałach Dnia", że władze PRL nie podejmowały nigdy suwerennych decyzji w sferze polityki zagranicznej, czy polskiej racji stanu. Według gościa Programu Pierwszego Polskiego Radia, mimo wszystko kolaboracyjny francuski rząd Vichy był dla obywateli mniej opresyjny, niż komunistyczny reżim PRL. Senator przypomniał, że w latach 50., a nawet 60. XX wieku komunistyczny reżim masowo mordował i prześladował polskich patriotów.
I z tego powodu - zdaniem Romaszewskiego - odebranie dawnym UB-ekom wysokich emerytur jest najgłębiej uzasadnione i sprawiedliwe. To posunięcie przewiduje program "deubekizacji" wnoszony przez PiS. Gość "Sygnałów" podkreślił, że 60% kombatantów, patriotów walczących o wolną Polskę, żyje poniżej progu ubóstwa. A duża część ubeków ma emerytury kilkakrotnie wyższe od tych kombatantów.