Prezydencka nowelizacja zdruzgocze lustrację
Według "Naszego Dziennika", internowani i
represjonowani w okresie PRL nie chcą prezydenckiej nowelizacji
ustawy o udostępnianiu informacji o dokumentach organów
bezpieczeństwa Polski Ludowej.
02.01.2007 | aktual.: 02.01.2007 02:30
Gazeta powołuje się na Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych, które apeluje do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i parlamentu, by nie nowelizować przyjętej przez Sejm ustawy o udostępnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego, zwanej też nową ustawą lustracyjną. Zdaniem osób, które w okresie PRL za działalność opozycyjną trafiały do komunistycznych więzień, prezydencka nowelizacja ustawy zablokuje ujawnienie esbeckich archiwów i uniemożliwi rozliczenie autorów stanu wojennego.
"Nasz Dziennik" podkreśla, że ewentualne przyjęcie przez Sejm projektu prezydenta Kaczyńskiego przekreśla definitywnie efekt wielomiesięcznej wspólnej pracy przedstawicieli koalicji oraz PO i PSL nad wypracowaniem optymalnego modelu lustracji.
Co o projekcie mówi się w Sejmie? Pytanie o prezydencką nowelizację to najtrudniejsze pytanie, jakie mógł mi pan zadać - śmieje się jeden z autorów ustawy, poseł Stanisław Pięta (PiS). Trudno mi się w chwili obecnej wypowiadać, jestem w trakcie czytania tego projektu, ale nie jestem zachwycony. Przywraca on to, co obowiązuje obecnie i co się nie sprawdziło - wyjaśnia.
Podobnego zdania jest większość parlamentarzystów zarówno koalicji, jak i opozycji, zaangażowanych w przygotowanie mającej zacząć obowiązywać w marcu regulacji - podkreśla gazeta. (PAP)