praga

Wtorkowy szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Pradze - pierwszy po zmianie władzy na Słowacji i w Polsce - pokaże, czy format ma przyszłość, czy zostanie zmarginalizowany. Rozmówcy WP w obozie władzy spodziewają się, że Donald Tusk może zagrać na nosie Viktorowi Orbanowi.

Wieczorem policja odnalazła trzydziestoletnią kobietę, która była częściowo naga i związana w samochodzie na obszarze Prosek w Pradze. Istnieje podejrzenie, że stała się ofiarą gwałtu.

We środę po południu doszło do interwencji policji w ambasadzie Rosji w Pradze, gdzie nieznany mężczyzna oblał się łatwopalną substancją i groził podpaleniem. Odmówił komunikacji, dopóki policja nie skierowała na miejsce negocjatorów.

Sprawca tragicznej strzelaniny w Pradze w swoim liście samobójczym przyznał się do wcześniejszego podwójnego morderstwa - przekazała czeska policja. W liście David Kozak napisał, że zastrzelił mężczyznę i jego córeczkę w lesie niedaleko miasta.

Słowacka policja aresztowała mężczyznę, który zagroził powtórzeniem masowego morderstwa, do którego doszło w minionym tygodniu w Pradze.

Czeskie media publikują kolejne doniesienia w sprawie strzelaniny w Pradze, w której zginęło 15 osób, a 25 zostało rannych. W kontekście sprawcy przypomniano fakt sprzed 18 lat.

Czeska policja opublikowała nagranie z kamer funkcjonariuszy biorących udział w obławie na 24-letniego Davida K. - sprawcy strzelaniny w czeskiej Pradze. Mężczyzna zastrzelił 14 osób. 27 kolejnych zostało rannych.

Czeska policja nadal próbuje ustalić motywację sprawcy strzelaniny. W czwartek, student Uniwersytetu Karola w Pradze otworzył ogień, zabijając 14 osób i raniąc 25 innych.

"Miałem wykład, kiedy w budynku rozległy się strzały, a okna zadrżały" - relacjonuje w mediach społecznościowych Siergiej Miedwiediew, wykładowca z Uniwersytetu Karola w Pradze. W czwartek, w strzelaninie na terenie uczelni zginęło 15 osób.

Na Uniwersytecie Karola w Pradze w czwartek doszło do strzelaniny, w której zginęło 15 osób. W związku z tragedią czeski rząd 23 grudnia zarządził żałobę narodową. Ofiary zostaną uczczone minutą ciszy, a w świątyniach na terenie całego kraju będą bić dzwony.

- Kiedy zobaczyłem ten arsenał, zrozumiałem, że mogliśmy naprawdę ponieść dziesiątki ofiar - powiedział czeski minister spraw wewnętrznych na konferencji prasowej. Kraj próbuje otrząsnąć się z "najpoważniejszego incydentu w historii". W strzelaninie na Uniwersytecie Karola zginęło 15 osób, a 24 są ciężko ranne. Stan zdrowia 9 jest krytyczny.

Szef czeskiej policji Martin Vondraszek w czwartek poinformował, że sprawca strzelaniny, w wyniku której zginęło co najmniej 15 osób, najprawdopodobniej wcześniej zastrzelił swojego ojca w rodzinnej miejscowości niedaleko Pragi. Według relacji świadków, mężczyzna mówił, że jedzie do Pragi, aby odebrać sobie życie.

Według służb ratowniczych w strzelaninie na wydziale filozofii zginęło 15 osób, wśród ofiar jest napastnik. Do strzelaniny doszło na Uniwersytecie Karola, mieszczącym się przy placu Jana Palacha w samym centrum Pragi. W okolicy wybuchła panika. Po kilkudziesięciu minutach policja podała, że "strzelec został wyeliminowany".

Przed głównym dworcem kolejowym w Pradze doszło do brutalnego ataku, który został uchwycony przez kamerę. Mężczyzna rzucił się na kobietę, zadając jej ciosy, a następnie kopnął ją w głowę i nadepnął na nią. Incydent ten jest obecnie przedmiotem śledztwa policyjnego.

W środę Sąd Miejski w Pradze rozpoczął rozpatrywanie bulwersującej sprawy o molestowanie, dotyczącej chórmistrza znanego chóru chłopięcego. Z aktu oskarżenia wynika, że mężczyzna skrzywdził 16 chłopców. Niektórzy z nich nie mieli nawet 15 lat w momencie popełniania przestępstwa.

Wyjątkowo brutalne zachowanie 50-latka zostało uchwycone przez kamerę bezpieczeństwa na stacji metra Smíchovské nádraží w Pradze. Mężczyzna popchnął od tyłu kobietę tak, że upadła na tory, po czym pozostawił ją nieprzytomną i poważnie ranną. Policja namierzyła go dopiero po wybudzeniu kobiety ze śpiączki farmakologicznej w szpitalu.

Zaginione małżeństwo z Warszawy zostało znalezione w czeskiej Pradze. - Nasi policjanci rozmawiali z małżeństwem. Stosowna dokumentacja zostanie przekazana do prokuratury oraz sądu - poinformował nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.

Gabinet premiera Petra Fiali anulował rozporządzenia komunistycznych rządów o bezpłatnym wynajmie Związkowi Sowieckiemu szeregu nieruchomości i chce naliczyć za nie Rosji czynsz za trzy lata wstecz. Moskwa grozi odwetem.

Były policjant Martin K. został skazany na 28 lat więzienia za brutalne przestępstwa. Mężczyzna zabił sąsiadkę i podpalił blok w Modřanach, a także zgwałcił kilka kobiet, w tym własną matkę. Od wyroku odwołał się sam oskarżony oraz dwie ofiary. We wtorek Sąd Najwyższy w Pradze podtrzymał wyrok.

W Pradze kolejny protest przeciwników rządu Petra Fiali. Domagano się jego dymisji i krytykowano wojskowe wsparcie dla Ukrainy, które ma "przedłużać wojnę". - Republika Czeska nie może być wasalem ani Brukseli, ani Waszyngtonu - mówił lider pozaparlamentarnego ugrupowania PRO Jindrzich Rajchl.