"Problem to ma pacjent bez malarii. Nawet jeśli cierpi, to nie może tego okazać". Polscy ratownicy medyczni pracują w Ugandzie. W Afryce nie tylko pomagają, ale też bardzo wiele się uczą. Także o sobie.
Chcą zmęczyć ich tak, żeby złamać nawet najtwardszych. Dopiero wtedy mogą zobaczyć, kim są naprawdę. Bo potem, gdy otoczą ich uzbrojeni po zęby żołnierze, nie ma już miejsca na błędy. Tak rekrutuje się ratowników na zagraniczne misje.