Słowo kryzys nie schodzi z ust Brytyjczyków od wielu już miesięcy. Bo jest faktem, z którym przyszło zmierzyć się wielu nieprzygotowanym na taki obrót spraw obywatelom. Dotychczas było spokojnie i szczęśliwie, korzystano więc w pełni z życia: imprezy, zagraniczne wakacje, coroczna zmiana wystroju domu, częste zmiany samochodów itd. Tymczasem, konsumpcja spadła. Pracę straciło w Wielkiej Brytanii naprawdę wiele osób, a ci, którzy jeszcze pracują, żyją w ciągłym stresie i obawie przed nieszczęściem zwolnienia z pracy.