W Jerozolimie w niedzielę od rana obradował izraelski rząd, który rozważał ewentualne środki odwetu po piątkowym zamachu w Tel Awiwie. W zamachu bombowym, dokonanym przez palestyńskiego terrorystę-samobójcę, zginęło 20 osób, a przeszło 100 zostało rannych.