Unijna delegacja w Waszyngtonie

Na czele delegacji stoi Louis Michel, minister spraw zagranicznych Belgii, która w tym półroczu przewodniczy wspólnocie. Razem z nim do Waszyngtonu udali się Javier Solana, odpowiedzialny za unijną dyplomację oraz Chris Patten, unijny komisarz.

Według dobrze poinformowanych źródeł delegacja będzie starała się przekonać amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella, że zarówno w interesie Ameryki, jak i Europy, nie leżą pośpiech i nieprzemyślane działania.

Przedstawiciele Unii będą także namawiać Amerykanów by znacznie energiczniej niż dotąd włączyli się w proces pokojowy na Bliskim Wschodzie. W Europie przeważa bowiem pogląd, że głównym źródłem terroryzmu jest konflikt arabsko - izraelski, a ewentualny odwet na Afganistan niczego nie naprawi, jeśli Palestyna będzie nadal rejonem krwawych zmagań. (reb)